Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Sukces "Ostatniej rodziny" trwa. Ponad 100 tys. widzów i tłumy w Muzeum Historycznym w Sanoku

Od piątku, 30 września w kinach w całej Polsce, można zobaczyć film „Ostatnia Rodzina” w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego opowiadający o słynnej rodzinie Beksińskich.

Hubert Komerski/Aurum Film (mat.pras.)
Hubert Komerski/Aurum Film (mat.pras.)
Od piątku, 30 września w kinach w całej Polsce, można zobaczyć film „Ostatnia Rodzina” w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego opowiadający o słynnej rodzinie Beksińskich. W ciągu pierwszych 3 dni wyświetlania produkcja przyciągnęła przed ekrany ponad 100 tysięcy widzów. Łącznie z pokazami przedpremierowymi „Ostatnią Rodzinę” obejrzało już blisko 115 tysięcy osób.

„Ostatnia Rodzina” to obsypany nagrodami na festiwalach filmowych w Gdyni i Locarno film Jana P. Matuszyńskiego opowiadający historię słynnej rodziny Beksińskich. W rolach głównych można zobaczyć laureatkę wyróżnienia dla Najlepszej aktorki – Aleksandrę Konieczną, dwukrotnie nagrodzonego za Najlepszą rolę męską Andrzeja Seweryna, Dawida Ogrodnika i Andrzeja Chyrę.

Film na 41. edycji FF w Gdyni otrzymał Wielką Nagrodę „Złote Lwy”, Nagrodę Dziennikarzy, Nagrodę Publiczności oraz szereg statuetek pozaregulaminowych. W ciągu pierwszych 3 dni wyświetlania w polskich kinach obraz ten zobaczyło 102 379 widzów. Licząc z organizowanymi wcześniej pokazami przedpremierowymi film zobaczyło już łącznie 114 727 osób. 

Do filmu pozytywnie odniósł się także dyrektor Muzeum Historycznego w rodzinnym Sanoku Zdzisława Beksińskiego, Wiesław Banach:

’Ostatnia Rodzina’ wzbudza coraz większe zainteresowanie twórczością Zdzisława Beksińskiego, co możemy już zaobserwować  na podstawie zwiększonej frekwencji w Muzeum Historycznym w Sanoku. Dla Artysty tworzenie było istotą życia i wokół  malarstwa toczyło się życie całej rodziny. Film prowokuje i zachęca do poznania dzieła Mistrza nawet tych, którzy z zasady na wystawy i do muzeów nie chodzą. Liczę, że również wzrośnie zainteresowanie audycjami muzycznymi Tomasza Beksińskiego oraz jego znakomitymi tłumaczeniami filmów. Zdzisław pragnął choć  trochę przedłużyć pamięć o swoich najbliższych prosząc o zamieszczanie fotografii wykonanych przez żonę w muzealnych wydawnictwach oraz oznaczenie obrazów pochodzących z kolekcji Tomasza i Zofii ich imionami. Twórcy "Ostatniej Rodziny" mimo że o tym nie uprzedzeni, spełniają i to pragnienie Artysty.”


CZYTAJ WIĘCEJ:

„Ostatnia rodzina”, czyli debiut doskonały. RECENZJA

Złote Lwy dla "Ostatniej rodziny" Jana Matuszyńskiego

 



Źródło: niezalezna.pl,Kino Świat

#Dawid Ogrodnik #Zdzisław Beksiński #Andrzej Seweryn #Wiesław Banach #Ostatnia Rodzina

MJ