10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Papież przeciw powstaniu listopadowemu

9 czerwca 1831 roku papież Grzegorz XVI ogłosił encyklikę „Cum primum”, która potępiała polski zryw niepodległościowy roku 1830.

Papież Grzegorz XVI, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1057112
Papież Grzegorz XVI, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1057112
9 czerwca 1831 roku papież Grzegorz XVI ogłosił encyklikę „Cum primum”, która potępiała polski zryw niepodległościowy roku 1830. Ostatecznych poprawek na papieskim dokumencie dokonał poseł rosyjski Gagarin.  

Grigorij Iwanowicz Gagarin był niezwykle aktywnym dyplomatą. W Rzymie miał bezpośredni dostęp do podsekretarza stanu i urzędników watykańskich. Natychmiast po wybuchu powstania robił wszystko, by papież wypowiedział się przeciwko powstańcom, co byłoby na rękę rządowi rosyjskiemu. 

5 grudnia Hugon Spinola, nuncjusz papieski w Wiedniu, przekazał do Watykanu informację o wybuchu w Polsce „una terribile rivoluzione”, czyli „strasznej rewolucji”. Donosił też, że duchowieństwo polskie popiera powstańców.

Gagarin zapewniał Grzegorza XVI, że car jest gotów wybaczyć Polakom niewierność, byleby złożyli broń. Twierdził, że przywódcy powstania są zafascynowani jakobinizmem francuskim i zdecydowanie antyklerykalni, a co najważniejsze, że duchowieństwo popiera rebelię „niezgodnie ze swym powołaniem”. „Pragnę tylko upomnienia ogólnego i czysto ojcowskiego” – tłumaczył papieżowi.

W encyklice „Cum primum” papież dowodził na podstawie treści Biblii, że powstanie listopadowe było buntem przeciw legalnej władzy, a walczący z Rosjanami Polacy – wichrzycielami porządku publicznego.

Gdy tylko doszła do nas wieść o strasznych klęskach, które w roku ubiegłym kwitnące wasze Królestwo nawiedziły, zaraz obudziło się w nas przypuszczenie, że one nie skądinąd pochodzą, jak od niektórych podstępu i kłamstwa sprawców, którzy pod pozorem religii w czasach naszych smutnych przeciwko legalnej książąt władzy głowę podnosząc, ojczyznę swoją, spod należnego posłuszeństwa się wyłamującą, bardzo ciężką żałobą okryli. 


– głosiła encyklika.

Papież przestrzegał w niej też przed skutkami dalszego „nielegalnego” działania przeciw caratowi: 

Wiemy, że posłuszeństwo, które ze strony ludzi należy się ustanowionym od Pana Boga władzom, jest prawem bezwzględnym, któremu nikt, chyba, gdyby się zdarzyło, iż one coś boskiemu i Kościoła prawu przeciwnego rozkazują, sprzeciwiać się nie może.


Ogłoszenie encykliki wywołało oburzenie emigracji polskiej, choć gdy w 1837 r. hr. Władysław Zamoyski został przyjęty na audiencji prywatnej przez Grzegorza XVI, usłyszał, że papież został wprowadzony w błąd: 

Przecież nigdy was nie ganiłem. Jam tylko was nie zrozumiał, to prawda. Ale czyście wy myśleli, walcząc, aby i mnie dokładnie poinformować o wszystkim? ... Zgodziłem się na ten list do biskupów (encyklikę), bo mi zagrożono, że w przeciwnym razie zacznie się od biskupów deportacja na Sybir.

 



Źródło: dzieje.pl

#Rosja #Grzegorz XVI #encyklika #powstanie listopadowe