
Polacy, walcząc z Turkami, zdobywali ich buńczuki i przywozili do kraju jako znamię zwycięstwa. Często wieszano je w kościołach parafialnych zwycięzcy. Powoli zwyczaj noszenia buńczuków zaczął przenikać do Rzeczypospolitej, szczególnie podczas wypraw przeciwko Turkom. Przed hetmanami wielkimi noszono buńczuk dwuogonowy, a polnymi jednoogonowy. Sobieski brał ze sobą buńczuk na wyprawy jeszcze na długo przed tym, nim został królem. Historia głosi, że w 1663 r., po poddaniu rokoszu Jerzego Lubomirskiego królowi Janowi Kazimierzowi, nastąpiła ceremonia strzaskania buńczuka marszałka. Buńczukami oprawionymi w srebro, złoto lub mosiądz Polacy ozdabiali szyszaki lub zawieszali na końskich piersiach, przy czym za najstrojniejszy uważano buńczuk w kolorze białym. Ciekawy jest fakt przeniknięcia buńczuka do języka polskiego – wyraz „buńczuczny” znaczyło tyle samo, co „pyszniący się”.
Dziś buńczuk używany jest w formacjach odwołujących się do tradycji kawaleryjskich. Współczesny buńczuk składa się z niklowanej lancy długości 270 cm, zakończonej grotem. Przy grocie zawieszony jest na niklowanym łańcuszku czarny ogon z włosa końskiego oraz proporczyk w barwach narodowych.
Reklama