5 lat temu, 20 października 2012 r. zmarł Przemysław Gintrowski - bard, kompozytor i muzyk. Stworzył muzykę filmową m.in. do \"Człowieka z żelaza\" Andrzeja Wajdy i \"Zmienników\" Stanisława Barei. Wraz z J. Kaczmarskim i Z. Łapińskim na podstawie utworu Lluisa Llacha skomponowali \"Mury\" - nieformalny hymn \"Solidarności\".
Gintrowski urodził się w Stargardzie Szczecińskim, ale przez całe życie związany był z Warszawą - tu skończył szkołę średnią, uczelnię, a także komponował i pracował. Pierwszy większy publiczny występ Gintrowski przeżył w 1976 r. na przeglądzie piosenki studenckiej w warszawskiej Riwierze; przedstawił wówczas utwór "Epitafium dla Sergiusza Jesienina" i zdobył pierwszą nagrodę.
W 1979 roku z Jackiem Kaczmarskim i Zbigniewem Łapińskim powołał trio, które przygotowało program poetycki "Mury". Tytułowa piosenka stała się nieformalnym hymnem Solidarności i symbolem walki z komunizmem. Dla Przemysława Gintrowskiego i Jacka Kaczmarskiego wolność była wartością nadrzędną.
- Wyrażaliśmy to w naszej twórczości, także w czasie strajków w Stoczni Gdańskiej w 1980 r.
- mówił w wywiadzie dla PAP w 2005 r. Gintrowski.
W 1980 r. powstał kolejny wspólny program tria - "Raj". Rok później Gintrowski z Kaczmarskim zdobyli II nagrodę w konkursie kabaretowym za "Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego" w Opolu, a także nagrodę na wrocławskim Przeglądzie Piosenki Aktorskiej. Wtedy też artyści pojechali do Francji na tournee. Gintrowski i Łapiński wrócili do Polski. Z powodu wprowadzenia stanu wojennego nie mogli kontynuować trasy z Kaczmarskim; odmówiono im paszportów. Kaczmarski pozostał na emigracji do 1990 roku.
W stanie wojennym Gintrowski był aktywnym uczestnikiem drugiego obiegu kultury. Koncertował w domach, kościołach, w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. Uważał, że wprowadzony 13 grudnia 1981 roku stan wojenny w Polsce "przypieczętował początek końca komunizmu w naszym kraju".
Przemysław Gintrowski był także wykładowcą w Warszawskiej Szkole Filmowej. Stworzył muzykę filmową m.in. do "Człowieka z żelaza" Andrzeja Wajdy, "Matki Królów" Janusza Zaorskiego, serialu komediowego Stanisława Barei "Zmiennicy" czy filmu "Tato" Macieja Ślesickiego oraz innych filmów i spektakli teatralnych. Gintrowski interpretował także poezję. Śpiewał do tekstów Zbigniewa Herberta, Jacka Kaczmarskiego, Tadeusza Nowaka.
- Herbert jest dla mnie najwybitniejszym współczesnym polskim poetą (...) Poznaliśmy się w stanie wojennym. Zrobiłem program "Pamiątki", gdzie śpiewałem kilka wierszy poety. Pomyślałem, że warto, aby autor tekstu wiedział, co wyrabiam z jego twórczością
- mówił w rozmowie z PAP Gintrowski.
W 2006 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Przemysław Gintrowski zmarł 20 października 2012 r. Pochowany został na cmentarzu w Wilanowie.
- Z utworów Gintrowskiego tworzonych w ciemnych latach komunizmu przebijało umiłowanie wolności i niezależności oraz marzenie o wolnej Polsce
- takimi słowami żegnano go po śmierci.