We wtorek w Sejmie miało odbyć się pierwsze czytanie czterech projektów związanych z epidemią COVID-19 - jeden z nich był autorstwa PiS, pozostałe Lewicy, PSL i KO. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zarządził jednak przerwę w obradach do środy do godz. 9. Stało się tak na skutek przyjęcia wniosku KO o odroczenie obrad, aby posłowie mogli zapoznać się z projektem PiS ws. przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z COVID-19.
"Nowy szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk twarzą totalnej obstrukcji i blokowania przepisów usprawniających walkę z pandemią. Z kim wy walczycie? Co się z wami dzieje? Nawet na chwilę tego swojego antypaństwowego partyjniactwa nie potraficie zawiesić!"
- napisał we wtorek na Twitterze wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski, odnosząc się do sytuacji w Sejmie.
Nowy szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk twarzą totalnej obstrukcji i blokowania przepisów usprawniających walkę z pandemią. Z kim wy walczycie? Co się z wami dzieje? Nawet na chwilę tego swojego antypaństwowego partyjniactwa nie potraficie zawiesić!
— Janusz Kowalski (@JKowalski_posel) October 20, 2020
Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik podkreślił z kolei, że opozycja jest "kompletnie pogubiona w tak wyjątkowo trudnym czasie". "Brutalna prawda" - dodał we wpisie na Twitterze.
Opozycja kompletnie pogubiona w tak wyjątkowo trudnym czasie. Brutalna prawda.
— Michał Wójcik (@mwojcik_) October 20, 2020
"Totalna opozycja kolejny raz stosuje obstrukcję parlamentarną. Tym razem w sprawie najważniejszej, dotyczącej zdrowia i życia Polaków. Widzimy polityczny cynizm i puste deklaracje zamiast konstruktywnej współpracy"
- napisała europosłanka PiS Beata Mazurek.
Totalna opozycja kolejny raz stosuje obstrukcję parlamentarną. Tym razem w sprawie najważniejszej, dotyczącej zdrowia i życia Polaków. Widzimy polityczny cynizm i puste deklaracje zamiast konstruktywnej współpracy. https://t.co/oNtz4eLLm7
— Beata Mazurek (@beatamk) October 20, 2020
Sejm we wtorek poparł wniosek zgłoszony przez Tomczyka o odroczenie obrad, by - jak motywował - posłowie mieli więcej czasu na zapoznanie się z projektem PiS ws. przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z COVID-19, który wpłynął do Sejmu w poniedziałek po południu. W tej sytuacji wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zarządził przerwę w obradach do środy, do godz. 9.
W głosowaniu nad wnioskiem o odroczenie obrad udział wzięło 425 posłów, "za" głosowało 218 posłów, "przeciw" - 207, nikt nie wstrzymał się od głosu; nie głosowało 35 posłów.
"Rozumiem, że zwolennicy obstrukcji sejmowej i odwlekania ustawy, na którą czekają Polacy, zwyciężyli" - zakomunikował po ogłoszeniu wyników głosowania Terlecki i zapowiedział zwołanie Konwentu Seniorów. Po dziesięciominutowej przerwie Terlecki poinformował, że klub KO nie zgodził się na wycofanie czy zmodyfikowanie swojego wniosku. "Jestem zmuszony odwlec obrady Sejmu do środy, do godziny 9" - oświadczył wicemarszałek.
Projekt PiS, który wpłynął do Sejmu w poniedziałek po południu, zakłada wyłączenie odpowiedzialności karnej za działania lecznicze medyków, gdy są one podejmowane w celu zwalczania epidemii COVID-19. Ale, jeśli osoba wykonująca zawód medyczny doprowadzi do śmierci pacjenta lub do ciężkiego uszczerbku na jego zdrowiu w wyniku rażącego nadużycia uprawnień lub rażącego niedopełniania obowiązków, to będzie podlegała odpowiedzialności karnej.
Ponadto zgodnie z projektem, osobom skierowanym do walki z koronawirusem przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 200 proc. (dotychczas było to 150 proc.) przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy. W projekcie zaznaczono, że wynagrodzenie nie może być niższe niż wynagrodzenie, które osoba skierowana do pracy przy zwalczaniu epidemii otrzymała w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym wydana została decyzja o skierowaniu jej do pracy przy zwalczaniu epidemii.
Projekt zakłada wydłużenie okresu realizacji recept do 150 dni od dnia wystawienia na leki, które są obecnie niedostępne.