Hotel w Quanzhou, mieście w prowincji Fujian, zawalił się w ciągu kilku sekund około 19:30 w sobotę - podały chińskie media. 80-pokojowy hotel był wykorzystywany przez władze miasta do obserwacji i kwarantanny osób mających kontakt z pacjentami zakażonymi koronowirusem.
70 osób zostało uwięzionych pod gruzami. Według władz Quanzhou na miejscu katastrofy pracuje ponad 700 ratowników.
Jak podały w niedzielę chińskie media państwowe, około 47 z 70 osób zostało wyciągniętych spod gruzów pięciopiętrowego hotelu. Nie ma informacji o stanie ich zdrowia. Ratownicy próbują odnaleźć pozostałych 19 mieszkańców hotelu.
Filmy zamieszczone online pokazują ratowników i personel medyczny przeczesujących ruiny budynku.
Nie wiadomo, co spowodowało katastrofę. Anonimowy pracownik hotelu cytowany przez lokalną stację telewizyjną powiedział, że przed katastrofą właściciel przeprowadził próbę wzmocnienia fundamentów budynku