Rozpoczęło się posiedzenie Sejmu, podczas którego przedstawiana jest informacja nowego koronawirusa, m.in. o podjętych już działaniach i dalszych zamierzeniach w Polsce. O zwołanie specjalnego posiedzenia zwrócił się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek prezydent Andrzej Duda.
Podczas posiedzenia posłowie wysłuchują informacji rządu o podjętych działaniach i o stanie przygotowań państwa związanych z zagrożeniami epidemicznymi w Polsce i Europie. W posiedzeniu udział bierze również prezydent Andrzej Duda.
- Wierzę, że na tej sali wszyscy chcą zapewnić bezpieczeństwo Polakom, i że nikt tutaj nie będzie wykorzystywał strachu przed epidemią do walk partyjnych
- rozpoczął swoje wystąpienie minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Dalej padła informacja, na którą Polacy czekali:
- Obecnie nie mamy pozytywnego wyniku testu na obecność wirusa w Polsce. Hospitalizowanych jest 127 osób, 231 poddano kwarantannie domowej
- powiedział. Jak dodał, - Wirus pojawi się niedługo w Polsce, bo wszystkie kraje i WHO mówi, że nie ma możliwości ograniczenia się rozprzestrzeniania wirusa o takiej zakaźności. Musimy być przygotowani - mówił.
Choć niektórzy politycy opozycji zarzucali rządzącym ukrywanie przypadków koronawirusa, to jednak Łukasz Szumowski temu zaprzeczył. Padła też deklaracja:
- Jeśli tylko pojawi się pozytywny wynik, jakikolwiek by to nie był pacjent, opinia publiczna zostanie natychmiast poinformowana. To, że się pojawi, to jest pewne. Zależy jak na to zareagujemy i jak będziemy instruować pacjentów, co robić. Szpitale są w gotowości, mogą rozszerzyć bazę łóżkową
- podkreślił minister zdrowia.
- Leczenia bezpośredniego tego wirusa nie ma, szczepienia nie ma. Leczenie jest objawowe tych pacjentów, którzy tego leczenia wymagają
- zakończył.
Rząd akcentuje, że Polska jest przygotowana na rozwój sytuacji związanej z koronawirusem - wszystkie służby są gotowe, wyposażone w wiedzę, materiały i w procedury na wypadek pojawienia się w Polsce pierwszego przypadku. Odbywają się w tej sprawie regularne odprawy i spotkania.