Obecna sytuacja związana z koronawirusem podniesie u większości z nas poziom stresu i lęku związanego z niepewnością – ostrzegają psychologowie. Także nasze ciało będzie potrzebować czasu, żeby przystosować się do nowych warunków.
Spowolnienie na i po kwarantannie
Warszawski psychoterapeuta Karol Buchnowski porównuje sytuację przymusowej kwarantanny do jazdy samochodem, w którym gwałtownie zredukowaliśmy bieg.
Podobnie jest z naszym układem nerwowym. Ciężko go przestawić na wolniejsze funkcjonowanie z dnia na dzień, bo jesteśmy przyzwyczajeni do wielu bodźców i aktywności. Energia, która jest niespożytkowana musi znaleźć ujście. Jeżeli dołożymy do tego bezczynność i niepewność co do nadchodzącej przyszłości, bardzo łatwo o lęk, smutek i inne nieprzyjemne emocje. Długotrwałe pobudzenie będzie manifestowało się nie tylko w naszym nastroju, ale także negatywnie wpłynie na nasze ciało, a w tym układ immunologiczny.
- mówi Buchnowski
Jak w tej nietypowej sytuacji możemy się o siebie zatroszczyć? Dobrym pomysłem jest ograniczenie zapoznawania się z negatywnymi informacjami, a kiedy już to robimy, dokładne sprawdzanie rzetelności ich źródła. To o czym myślimy wpływa na nasze emocje. Przekierowanie uwagi może wydawać się trudne, jednak warto skupić się na rzeczach i czynnościach, które sprawiają nam radość i wymagają od nas aktywności poznawczej. Być może jest to dobry czas na nauczenie się czegoś nowego, odkurzenie zapomnianej pasji lub sięgnięcie po zupełnie nową.
Nowa rzeczywistość – nowe nawyki
W zmienionym przez pandemię świecie wygrają ci, którzy będą potrafili zaadoptować się do zmian, które pojawiły się tak nieoczekiwanie.
– mówi Agnieszka Szwejkowska, psycholog szczęścia, coach.
Podkreśla, że zmiana schematu dnia nie musi oznaczać kompletnego chaosu. Szczególnie teraz ważne jest trzymanie się właściwych, zdrowych nawyków lub zbudowanie ich, jeśli dotychczas takich nie mieliśmy.
Dobrym pomysłem będą regularne, dobrze zbilansowane posiłki, sport, a także organizacja czasu pracy i odpoczynku. Korzystnym nawykiem może być także praktyka wdzięczności, którą możemy stosować w myślach lub w formie dziennika. Dzięki niej możemy nauczyć się doceniać i zauważać wokół siebie to, co mamy, zamiast skupiać się na aspektach, których nam brakuje. Pomocnym narzędziem może okazać się również nauka relaksacji poprzez techniki oddechowe, mindfulness czy medytację.
- mówi Szwejkowska.
Samotność obniża odporność
Eksperci przyznają, że jako ludzie nie jesteśmy przystosowani do życia w izolacji i samotności. Naturalnie zawsze żyliśmy w gromadzie, a bliskość fizyczna i emocjonalna jest jedną z podstawowych potrzebą człowieka. Kiedy cierpimy na samotność, wzrasta poziom lęku. Taki stan, kiedy trwa za długo, negatywnie wpływa na zdrowie i obniża odporność. W tej nienaturalnej sytuacji, kiedy nie możemy spotykać się z innymi, bardzo ważne jest żebyśmy zastanowili się jak możemy inaczej realizować tę potrzebę.
Wykorzystujmy technologię do kontaktu z najbliższymi. Możemy rozmawiać przez telefon, ale także korzystać z video czatów do np. wspólnego zjedzenia posiłku czy wypicia herbaty. Dbajmy o relacje, nawet kiedy naszych bliskich nie ma bezpośrednio obok nas.
Lęk i długotrwałe wzbudzenie mogą znacząco wpływać nie tylko na umysł, ale również na cały organizm, powodując kłopoty z zasypianiem, apetytem i regeneracją.