23-letni student z Singapuru, który studiuje w Londynie, stał się ofiarą napaści. W ostatnim czasie osoby o azjatyckim wyglądzie muszą na siebie uważać w Wielkiej Brytanii. Niestety, zdarzają się sytuacje, w których nakręcona do granic możliwości spirala obaw przeciwko koronawirusowi staje się przyczyną bandyckich ataków.
Jak informuje CNN, Jonathan został napadnięty na Oxford Street, ruchliwej dzielnicy handlowej w centrum Londynu.
- Facet, który próbował mnie kopnąć, powiedział: "Nie chcę twojego koronawirusa w moim kraju".Potem wymierzył mi cios
- opisuje student.
Jego sprawa jest jednym z wielu incydentów, które miały miejsce w Wielkiej Brytanii w obliczu globalnego wybuchu epidemii koronawirusa. Stowarzyszenia, które działają przeciw hejtowi, otrzymują coraz więcej telefonów od osób doświadczających tego typu krzywd. Osoby z Azji często postrzegane są jako "nosiciele koronawirusa".
Podobne sytuacje są zauważane w Stanach Zjednoczonych. Tam również do Azjatów podchodzi się z większym dystansem.
- W związku z wieściami o koronawirusie zaobserwowaliśmy wzrost strachu przed ludźmi, którzy tak wyglądają
- powiedziała Rosalind Chou, profesor socjologii na Georgia State University, cytowana przez CNN.