
Kraina pieczonych gołąbków
W wypadku, gdyby opozycji udało się jednak za jakiś czas skleić dziwaczną koalicję złożoną z miliarda partii, których jedynym spoiwem jest antypisowskość, to czekać nas będzie jeden z najweselszych okresów politycznych w naszych dziejach. Z jednej strony będzie można obserwować zadziwiające piruety, walki, zakulisowe rzucania się sobie do gardeł, toczenie piany na zmianę z jej biciem, a z drugiej nastąpią róże zmiany prowadzące nasz piękny kraju ku temu, by stał się wreszcie „krainą pieczonych gołąbków”, czyli wymarzoną przez zwolenników Tuska krainą szczęśliwości.