Do krakowskiego magistratu weszli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz prokuratura. Organy te prowadzą śledztwo, bo jest podejrzenie korupcji w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.
Agenci CBA zażądali dokumentów, które mogą być dowodami w sprawie ewentualnych nieprawidłowości. Już odbyły się przesłuchania wysokich rangą urzędników. Chodzi o zagospodarowanie działki. Na jej terenie stoi hotel. Badanie dokumentów ma wykazać, jaką rolę w tej kwestii pełnił poseł PO. Jak się okazało, inwestorem na tym terenie miała być firma nie z Krakowa. Jest rzeczą pewną, że prokuratorzy byli w magistracie.
W Narodowym Centrum Badań i Rozwoju odbył się audyt. W jego wyniku stwierdzono nieprawidłowości w programach Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Okazało się, że doszło do przekroczenia z zakresu finansowania. Chodzi o 90 mln złotych. Jednak to nie jedyne nieprawidłowości. Chodzi też o przeznaczane środki na promocję.
Przypomnijmy, że prezesa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju zatrzymano w 2015 roku. Zarzut, jaki mu postawiono to przyjęcia pieniędzy. W zamian miał przekazać fundusze ze środków publicznych dla spółek.
Zarzuty prawdopodobnie usłyszała również Anna K., żona byłego szefa NCBR.
Źródło: gazetakrakowska.pl
#Narodowe Centrum Badań i Rozwoju
#CBA
#PO
#Kraków
ES