Dochody podatkowe budżetu w styczniu 2016 r. w porównaniu ze styczniem ub.r. znacznie wzrosły. Wpływy z samego VAT u są większe o 2,4 mld zł niż przed rokiem. Czyżby efekt nowej władzy? – Bez wątpienia ważną rolę odgrywają tu działania i zapowiedzi Ministerstwa Finansów – uważa ekonomista i poseł Zbigniew Kuźmiuk.
Dochody podatkowe budżetu państwa ze wszystkich tytułów podatkowych w styczniu 2016 r. w porównaniu ze styczniem 2015 r. wzrosły – poinformował wiceminister finansów Konrad Raczkowski.
– Jeśli chodzi o sam VAT, w styczniu wpłynęło 2,4 mld zł więcej, licząc rok do roku. To jest bardzo duży wzrost, o kilkanaście procent – podkreśla. Zdaniem Raczkowskiego wpływy większe o 10–15 mld zł to na przyszły rok realny cel. – Z samego uszczelnienia systemu podatkowego – dodaje.
O tym, że w 2017 r. resort finansów planuje takie odbudowanie dochodów podatkowych, by pozyskać dodatkowo kwotę rzędu 12–15 mld zł, mówił niedawno minister finansów Paweł Szałamacha. Jego resort chce powołać krajową administrację skarbową, czyli skonsolidować to, co dziś jest rozbite pomiędzy urzędy celne i właściwą administrację podatkową. – Można wiele uzyskać z tego procesu – zaznacza. Zamierza też ograniczyć wyłudzenia VAT u, czyli wyeliminować zwroty podatku od fikcyjnych transakcji przeprowadzonych jedynie na papierze, a także zatkać dziurę w podatku dochodowym CIT.
Według ekonomisty i posła Zbigniewa Kuźmiuka, notowana ostatnio poprawa ściągalności podatków może mieć związek z tym, że w IV kwartale 2015 r. przyspieszył nieco wzrost gospodarczy, do 3,9 proc. PKB. – Ale bez wątpienia ważną rolę odgrywają tu też działania Ministerstwa Finansów. Firmy, które optymalizowały swoje podatki, otrzymały w grudniu propozycję, że jeśli same skorygują swoje zeznania dotyczące CIT u przed zaplanowanymi na II kwartał br. kontrolami fiskusa, to nie tylko unikną nieprzyjemności związanych z postępowaniem podatkowym, ale także zapłacą o połowę mniejsze odsetki od zaległości fiskalnych – mówi „Codziennej” parlamentarzysta PiS u.
Drugi ważny czynnik – zdaniem Kuźmiuka – to zapowiedź radykalnej walki resortu z wyłudzeniami podatku VAT. – Ministerstwo Finansów wprowadzi jednolity dokument, który firmy dokonując transakcji będą musiały wypełnić i online przesłać do fiskusa. W ten sposób urzędy skarbowe będą na bieżąco dowiadywały się o transakcjach, a nie po roku lub dwóch latach, jak obecnie – wyjaśnia nasz rozmówca. Kierownictwo resortu finansów uważa, że konieczne są zmiana filozofii kontroli podatkowych i lepsza praca analityczna urzędników. Dlatego minister Szałamacha dużą wagę przywiązuje do programu informatyzacji fiskusa. Jest przekonany, że za pomocą narzędzi informatycznych oraz analizy statystycznej będzie można wychwycić patologiczne zjawiska i zdecydowanie zwiększyć wpływy do budżetu. To nie są tylko pobożne życzenia. – Opieramy nasze obliczenia na tym, co udało się innym krajom – twierdzi minister finansów.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Marek Michałowski