Prognozy dla Polski na 2016 rok, przygotowane przez Bank of America Merrill Lynch (BofA), brzmią dobrze. Wzrost gospodarczy w okolicach 3,5 proc., obniżka stóp procentowych oraz euro po 4,10 zł. W dodatku nominalny wzrost wynagrodzeń wyniesie 4,5 proc.
Amerykańscy analitycy uspokajają, że chociaż rząd Prawa i Sprawiedliwości dokonuje znaczących zmian politycznych, to ich wpływ na gospodarkę będzie mniejszy, niż obawia się rynek. A to dzięki naciskowi, jaki ta partia kładzie na wzrost. Oznacza to bowiem, że powinien on utrzymać dotychczasowe tempo ok. 3,5 proc. Raport przewiduje deficyt budżetowy blisko poziomu 3 proc. PKB. „
Należy pamiętać, że przekroczenie tej bariery skutkowałoby objęciem Polski z powrotem unijną procedurą nadmiernego deficytu” – przypominają eksperci BofA Merrill Lynch.
Analitycy przewidują rozważne nominacje do Rady Polityki Pieniężnej.
A przypuszczenia te wynikają z pozytywnie przyjętej nominacji Mateusza Morawieckiego na wicepremiera i szefa nowego Ministerstwa Rozwoju.
Zdaniem ekonomistów BofA w związku z tym, że od czterech lat cel inflacyjny nie jest osiągany, możemy spodziewać się obniżenia stóp procentowych o 25 punktów bazowych w kwietniu.
„
Dotychczas NBP był ostrożny, jeśli chodzi o obniżki stóp procentowych, biorąc pod uwagę ich poziom wyznaczony przez największe banki centralne świata, a także słabego złotego. Zakładamy, że podejście to się utrzyma” – czytamy w raporcie.
Jego autorzy przewidują, że w przyszłym roku należy się spodziewać utrzymania wzrostu PKB Polski na poziomie 3,5 proc. mimo spowolnienia w większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Tempo to może przyspieszyć do 3,7 proc. w kolejnym roku.
Według analityków BofA Merrill Lynch
polska gospodarka ma solidne fundamenty makroekonomiczne, które stanowić będą przeciwwagę dla ewentualnych negatywnych czynników zewnętrznych. Podkreślają, że Polska stanowi najmniej zagrożoną gospodarkę spośród krajów w regionie, jeśli chodzi o spadki spowodowane sytuacją na rynku motoryzacyjnym czy kłopotami w Chinach. Wszystko dzięki zdywersyfikowaniu polskiej gospodarki oraz solidnej bazie eksportowej.
Wydatki gospodarstw domowych wynikające z dobrej sytuacji na rynku pracy, słabej inflacji oraz niskich stóp procentowych będą stanowiły istotny składnik wzrostu gospodarczego. Z drugiej strony wyhamuje nieco wzrost inwestycji trwałych, prawdopodobnie do poziomu ok. 6 proc., w porównaniu z 9-10 proc. w latach 2014-2015. Stanie się tak głównie z powodu zmniejszania się poziomu absorpcji środków unijnych w 2016 r.
Według raportu
wynagrodzenia wzrosną nominalnie o 4,5 proc., stopa bezrobocia zaś wyniesie w 2016 r. średnio 9,5 proc. Chociaż eksport wzrośnie o 5,5 proc., saldo handlu zagranicznego pozostanie ujemne. Analitycy spodziewają się także spadku zadłużenia zagranicznego brutto Polski do poziomu 68,6 proc. (w porównaniu z 73,1 proc. w roku poprzednim). Autorzy raportu pozostają optymistyczni co do przyszłorocznych perspektyw dla złotego oraz polskich obligacji rządowych. Przewidują, że na koniec 2016 r. kurs EUR/PLN spadnie z dzisiejszego poziomu ok. 4,25 do 4,10, w miarę wyciszania politycznego szumu.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pch