Wyznawanie teorii spiskowych, szczególnie tych dotyczących sytuacji politycznej w naszym kraju, to nic nowego. Coraz częściej jednak jest o tym głośno w odniesieniu do naszych służb i polityków. Co ciekawsze, coraz więcej osób zaczyna mówić o tym głośno. I tak w ostatniej „Niedzieli” ukazała się rozmowa Wiesławy Lewandowskiej z płk. Andrzejem Kowalskim, gdzie poruszono kwestię widocznej bezradności naszych służb i uwikłaniu polityków w różne zależności. Jak zauważa rozmówca dziennikarki
problem z potężną agenturą rosyjską w Polsce mamy co najmniej od XVIII wieku. Także z agenturą pruską. Z wszystkich tych kontekstów historycznych wynika wyraźnie, że obce wpływy w Polsce to nie wyznawanie teorii spiskowych, ale brutalna prawda historyczna. W rozmowie pada wprost, że to wszystko dzieje się także tu i teraz. Okazuje się, że w naszym kraju istnieje cały mechanizm wciągania polityków i wikłania ich w różne zależności, najczęściej biznesowe. Zwykle odbywa się to przez różnego rodzaju lukratywne przedsięwzięcia. Mechanizm ten sprawia, że politycy staj się coraz bardziej zależni i oplątani niejasnymi relacjami nie mając oparcia w strukturach coraz bardziej zależnego od innych państwa.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Jacek Szpakowski