Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Radio ZET wylicza afery 2014 roku. Na podium... sałatka prof. Krystyny Pawłowicz

Brzmi jak żart, ale to nie jest żaden dowcip.

flickr.com/photos/mr_t_in_dc
flickr.com/photos/mr_t_in_dc
Brzmi jak żart, ale to nie jest żaden dowcip. Radio ZET – jedna z największych rozgłośni w Polsce, znana kiedyś jako „Radio Gazeta” na swojej stronie internetowej wylicza największe afery mijającego roku. W pierwszej piątce pracownicy tej stacji umieścili... „aferę sałatkową”. Chodzi o histerię jaka wybuchła po spożyciu posiłku na sali plenarnej przez posłankę PiS, Krystyna Pawłowicz. Na liście afer nie ma Sikorskiego, Neumanna, ani Nowaka.

„Przedstawiamy listę afer, które wstrząsnęły nie tylko sceną polityczną w 2014. Zobacz co w mijającym roku zbulwersowało Polaków?” – czytamy na stronie wiadomosci.radiozet.pl. Autorzy tekstu na pierwszym miejscu wyróżnili korupcję w Polskim Związku Piłki Siatkowej. – Mirosław P. i Artur P. usłyszeli zarzuty przyjęcia łapówek łącznie na sumę prawie miliona złotych. Pieniądze dostali od szefa firmy ochroniarskiej za to, że wybrali jego spółkę do ochrony obiektów, na których były rozgrywane mecze podczas siatkarskiego mundialu - pisze Zetka, ani słowem nie wspominając, że dwa tygodnie przed zatrzymaniem prezesa PZPS, Bronisław Komorowski odznaczył go „za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju i upowszechniania polskiej piłki siatkowej”. Mirosław P. otrzymał z tego tytułu Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

W dalszej kolejności znalazła się „Afera Wyborcza”, opisana tak „nawalił informatyczny system liczenia głosów, było liczenie ręczna, a w końcu dymisja PKW”. Nie zabrakło co prawda informacji o aferze taśmowej, sam opis jednak wskazuje winnych gdzie indziej, niż widziałoby go większość Polaków. Zacytujmy:



I to koniec afer PO na liście Radia Zet. Ani słowa o: nierozliczonych „kilometrówkach” Radosława Sikorskiego, Bartosza Arłukowicza i Sławomira Neumanna, aferze związanej z kontrolą skarbową u żony Sławomira Nowaka, Jacku Protasiewiczu i jego awanturach na lotnisku we Frankfurcie, aferze lobbingowej z udziałem wiceministra Sławomira Neumanna, wydatkach Agencji Wywiadu, aferze z Pendolino, czy choćby aferze e-informatyzacji.

Oczywiście nie ma również ani słowa o sprzecznościach w zeznaniach prezydenta Komorowskiego składanych przed sądem ws. afery marszałkowej, czy cenzurze medialnej, jakiej zostały poddane. Radio Zet przemilcza również wydarzenia związane z szykanowaniem mediów, takie jak akcja ABW w redakcji „Wprost”, zarekwirowanie sekstaśm kompromitujących jednego z burmistrzów, czy zatrzymanie i proces dziennikarzy.

Radio Zet woli zająć się opozycją. Dwie ostatnie, z pięciu „afer roku” na podium to: „Afera Madrycka – polecieli samolotem, a wzięli pieniądze na przejazd samochodem. Nie tylko oni mają problem z delegacjami” oraz „Afera Sałatkowa – media zachwyciły się tym jak posłanka Pawłowicz jadła na sali plenarnej”.

 



Źródło: niezalezna.pl

mak