Zawieszenie broni między rosyjskimi separatystami a Ukrainą
świadczy o słabości militarnej Kijowa. Trudno doszukiwać się głębszej myśli w wygaszaniu operacji antyterrorystycznej, gdyby dawała ona nadzieję na szybki sukces. Wsparcie Ukrainy ze strony UE, która przedstawiła separatystom ultimatum z datą graniczną 30 czerwca, jest o tyle mało istotne, że przekroczenie tego terminu niczym Rosji nie grozi. Oświadczenia, że będą kolejne sankcje nie robią na Kremlu wrażenia. Można zatem powiedzieć, że to relacje między samą Ukrainą a Rosją – a nie nacisk świata zewnętrznego – będą rozstrzygały w tym konflikcie. Dla Ukrainy kluczową sprawą jest dziś odcięcie połączeń z Rosją, czyli odzyskanie kontroli nad granicą.
Jednak zatrzymanie operacji antyterrorystycznej de facto jest daniem czasu separatystom na rozbudowę ich możliwości militarnych.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Przemysław Żurawski vel Grajewski