Błędne komunikaty kontrolerów lotów i trzy wybuchy na pokładzie. „Jak zginął prezydent RP” to film przedstawiający symulację ostatnich 8 sekund lotu tupolewa, stworzony przez zespół parlamentarny ds. zbadania przyczyn katastrofy Tu-154M pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza. Film będzie dostępny od jutra razem z „Gazetą Polską”.
Kilkudziesięciu ekspertów przez ponad 3,5 roku pracowało nad 20-minutową symulacją ostatnich kilku sekund lotu rządowego tupolewa, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się w Smoleńsku.
W filmie wykorzystano m.in. dane z rejestratorów lotu Tu-154M, a także analizy wrakowiska i rozrzucenia części wraku. Uwzględniono również wnioski z najnowszych ustaleń polskich i zagranicznych ekspertów smoleńskiego zespołu parlamentarnego pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza.
–
To nie jest zwykła animacja. To wierna rekonstrukcja zdarzeń z 10 kwietnia 2010 r. oparta na faktach, niepodważalnych danych oraz analizach najlepszych specjalistów. Film jest zwieńczeniem czteroletnich wysiłków ekspertów zespołu parlamentarnego – mówi „Gazecie Polskiej” Antoni Macierewicz. Autorzy rekonstrukcji dowodzą, że Moskwa przejęła kontrolę nad naprowadzaniem samolotu, nie wyrażając zgody na zamknięcie lotniska i nie chcąc podać polskiej załodze danych lotnisk zapasowych.
„
Według nawigatorów z Dęblina sposób sprowadzania Tu-154M przez Rosjan był rażąco nieprawidłowy i przyczynił się do wystąpienia tzw. czynnika deficytu czasu dla załogi. Chodzi o to, że Rosjanie nie dali polskim pilotom możliwości na ustabilizowanie lotu, pełną kontrolę przyrządów oraz korektę kursu i wysokości. Dane, które podawano załodze w trudnych warunkach pogodowych albo nie miały nic wspólnego z prawdą, albo przekazywane były zdecydowanie za późno” – pisze w „Gazecie Polskiej” Grzegorz Wierzchołowski.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
sk