Zaminowane fundamenty demokracji
Działania PKW funkcjonującej w składzie politycznym mogą uniemożliwić przeprowadzenie w uczciwy sposób wyborów prezydenckich. O możliwych zagrożeniach dla tej – ale też każdej innej – procedury wyborczej wypowiedziało się już wielu ekspertów z dziedziny prawa.
Również takich, których trudno posądzić o polityczne afiliacje z obozem Prawa i Sprawiedliwości, jak prof. Ryszard Piotrowski, który uważa, że nieprzyjęcie decyzji Sądu Najwyższego oznacza przekroczenie uprawnień przez członków PKW. Ludzie nowej władzy w imię politycznej zemsty niszczą nie tylko ludzi, lecz nawet przede wszystkim państwowe instytucje i procedury. Wydaje się, że wszelkie apele do przyzwoitości czy instynktu państwowego są stratą czasu, gdy ich adresaci dawno temu zatracili te cechy. W zamian proponują nam rozwiązanie, w którym o ważności wyborów zadecydować ma marszałek Sejmu, będący równocześnie jednym z kandydatów. I nie dostrzegają żadnej niestosowności tej sytuacji.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
