Połączenia kluczowe na godzinę „W”
W 1997 r. podczas powodzi tysiąclecia osoby uwięzione w zalanych budynkach, potrzebujące pomocy mogły o swojej sytuacji powiadomić odpowiednie służby dzięki telefonom komórkowym. Ułatwiło to koordynację działań ratunkowych. 27 lat później – mimo rozwoju technologicznego – zaskakiwać może komórkowy blackout.
Wielu poszkodowanych ze względu na brak zasięgu nie mogło połączyć się ze służbami ratowniczymi, uzyskać informacji o panującej sytuacji czy ostrzeżeń o konieczności ewakuacji. Wszystko przez brak prądu i zalania. Infrastruktura krytyczna, na której opiera się łączność komórkowa, okazała się zupełnie nieodporna na ekstremalne warunki. To oznacza, że jak najszybciej Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wspólnie z operatorami powinna przygotować szczegółowy raport opisujący obecną sytuację.
Oprócz tego należy opracować szczegółowy plan wzmacniający i przystosowujący telekomunikacyjną infrastrukturę do funkcjonowania w ultrakryzysowych sytuacjach, jak np. stanu wojny.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
