Julia Szeremeta jest naszą nadzieją na złoty medal w boksie. Przynajmniej dla większości zwykłych polskich kibiców. Niektórzy życzą jej jednak porażki w finale igrzysk w Paryżu. Powód? Nie jest dość poprawna politycznie i nie gryzie się w język. Przed finałem na swoim Instagramie opublikowała wpis: "Żeby zdobyć złoto, jeszcze chłopu muszę naklepać". Poza tym kilka miesięcy temu startowała wyborach lokalnych. Jutrzejszy walka o złoto z kontrowersyjnym reprezentantem Tajwanu zapowiada się więc nie tylko jako wydarzenie sportowe. Dla niektórych będzie to walka polityczna, a dla wielu również "wojna płci".
Julia Szeremeta jest chyba największą niespodzianką w polskiej ekipie na igrzyska w Paryżu. 20-latka przebojem, bez trzymania gardy, dotarła do finału turnieju bokserskiego. To wielki sukces polskiego boksu. Ostatni medal na igrzyskach w tej dyscyplinie Polska przywiozła 32 lata temu, a ostatnia finałowa walka z udziałem naszego pięściarza miała miejsce przed 44 laty.
Jest więc co świętować. Wielu kibiców już się cieszy, uznając, że polska pięściarka, bez względu na wynik jutrzejszej walki jest i tak najlepsza wśród kobiet. A to za sprawą identyfikującego się jako "kobieta" kontrowersyjnego zawodnika z Tajwanu, Lin Yu-Ting, który został zdyskwalifikowany podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata. Międzynarodowa Federacja Bokserska (IBA) stwierdziła wówczas, że bokser nie przeszedł testów płci, innymi słowy nie mógł uczestniczyć w walkach kobiet. Choć do igrzysk został zgłoszony i zaakceptowany, to kontrowersje pozostały.
Julia Szeremeta prześmiewczo podkręciła dodatkowo atmosferę, publikując na swoim Instagramie wpis:
"Żeby zdobyć złoto, jeszcze chłopu muszę naklepać"
Finał stał się więc sprawą światopoglądową, zatem szybko przeniósł się na polemiczne poletko polityków.
Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska wzięła w obronę reprezentanta Tajwanu, najwyraźniej odnosząc się jedynie do wyglądu i braku "długich blond włosów".
Teraz Konfederacja będzie nazywać mężczyzną każdą kobietę, która nie ma długich blond włosów?
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ (@AM_Zukowska) August 9, 2024
Szybko jednak zderzyła się z ripostą uczestnika dyskusji na platformie X, który przypomniał jej zasadniczą różnicę między kobietą i mężczyzną
Nie, tylko tych, którzy mają parę chromosomów XY.
— Sławomir Antczak (@Slaw_Antczak) August 9, 2024
Julia Szeremeta ma również przeciwników, wśród tych, którzy nie mogą jej darować startu do Sejmiku Lubelskiego z listy Konfederacji i Bezpartyjnych. W tamtej rywalizacji 20-latce nie poszło najlepiej, ponieważ mandatu nie dostała. Może dzięki temu lepiej przygotowała się do igrzysk.
Pozostaje jedno pytanie, które zadał inny internauta. Co się stanie, gdy Polka, która nie jest faworytką finału, jednak zdobędzie złoty medal? Jak zachowa się wówczas premier Donald Tusk
Ciekawe czy Tusk pogratuluje jej wygranej, czy nienawiść do politycznej opozycji mu na to nie pozwoli
— Jim0Beam 🇵🇱 (@Jim_Beam0_0) August 9, 2024