Dzielmy się kolędą

Kiedyś napisałem, że nie ma mniej poprawnych politycznie świąt niż Boże Narodzenie. Wtedy ideologia gender nie była jeszcze tak agresywna. Dzisiaj Święta Rodzina znalazła się na linii frontu.

Maryja, kultywująca macierzyństwo, św. Józef, cieśla zarabiający na rodzinę. Wiara w cuda i proroków, jasny podział na dobro i zło. To wszystko jest zanurzone w polskiej tradycji szopek, opłatka, Wigilii, bliskości rodziny i pełnych ciepła kolęd. Te ostatnie stały się szczególnym obiektem ataku sił postępu. Trudno bowiem robić eksperymenty na naszej cywilizacji, gdy przekaz ewangeliczny wpada w ucho przez proste i dojmujące melodie. Trudno kazać chłopcom cieszyć się z tego, że mogą przymierzać w przedszkolu sukienki, gdy w czasie kolędowania Święty Mikołaj przynosi im samochód albo kolejkę. Cała rewolucja bierze w łeb, póki ludzie śpiewają tradycyjne kolędy. Zapraszam do kontrrewolucji. Dzisiaj i jutro drukujemy teksty kolęd w „Gazecie Polskiej Codziennie”, a do tygodnika dołączamy wspaniałe wykonanie kolęd Alicji Węgorzewskiej. W tym tygodniu nie ma nowego egzemplarza tygodnika, więc warto kupić dodatkowy egzemplarz z płytą i podarować komuś bliskiemu. Niech kolęda przebija się przez noc „postępu”.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie