Tak, panie Bagger, widzimy w was zagrożenie, bo ufundowaliście rosyjską machinę zbrodni, daliście i dajecie pieniądze na hordę pedofilskiej dziczy polującej na ukraińskie dzieci. Jesteście sponsorami masakry w Buczy, Irpieniu czy Mariupolu.
Ambasador Niemiec zaatakował prezesa NBP za szczery wywiad, który opublikowaliśmy w poprzednim numerze „Gazety Polskiej”. Bagger poucza prof. Adama Glapińskiego, iż zagrożenia dla Polski winien szukać na Wschodzie, a nie na Zachodzie. Sęk w tym, iż to on reprezentuje kraj, który CAŁY CZAS, czyli przez pół roku ludobójczej wojny, z jakiegoś powodu nie odciął się definitywnie od perspektywy powrotu do współpracy z Rosją, a także inicjuje działania instytucji UE osłabiające wschodnią flankę Wspólnoty (bardzo klarownie mówi o tym w rozmowie z nami profesor Krzysztof Szczerski, ambasador RP przy ONZ). Jeśli zatem Polska i polski rząd z niepokojem patrzą również na Zachód, to dlatego, że nie dostrzegają w nim strategicznych działań rugujących głęboki sojusz z Federacją Rosyjską i nie odczuwają wsparcia dla Polski, która ze wszystkich sił stara się powstrzymać armię moskiewską przed stanięciem na wschodniej granicy Unii Europejskiej. Gdyby nie zdecydowana postawa państw naszego regionu (ze względu na potencjał i położenie odgrywamy tu zasadniczą rolę), jednoznaczne działania Waszyngtonu i wielka determinacja Ukraińców, Berlin z Paryżem i Brukselą dmuchałby na atrament nowej wersji porozumień mińskich, które byłyby wstępem do agresji na kolejne państwa dawnego bloku wschodniego. Zatem tak, panie Bagger, widzimy w was zagrożenie, bo ufundowaliście rosyjską machinę zbrodni, daliście i dajecie pieniądze na hordę pedofilskiej dziczy polującej na ukraińskie dzieci. Jesteście sponsorami masakry w Buczy, Irpieniu czy Mariupolu. Ale jest coś jeszcze – widząc efekt interesów z Moskwą, nie zmieniliście swojej polityki. Owszem, Niemcy mają dziś problemy energetyczne, ale mimo to ciągle lawirują: nie dokonują strategicznych działań mających na celu pokonanie Rosji (a to teraz jest możliwe), a jedynie próbują przetrwać tę – w ich rozumieniu – „zawieruchę”, by doprowadzić do jej wyciszenia, kosztem Ukrainy. Do tego też ma im służyć Tusk. Nie tylko do przywrócenia polityki uległości wobec Brukseli, lecz także do normalizacji relacji z Moskwą. Przewodniczący Platformy ma w tym już duże doświadczenie – jest autorem skrajnie szkodliwej dla Rzeczypospolitej i całego regionu polityki resetu, której efektem była m.in. śmierć polskiej delegacji pod Smoleńskiem, infiltracja naszej sfery bezpieczeństwa przez rosyjskie służby, degradacja armii czy pacyfikacja Ukrainy. A poza wszystkim, panie Bagger, musi się pan nauczyć jednego – na polskiej ziemi musi pan ważyć każde słowo, bo czy się panu to podoba czy nie, to w oczach milionów Polaków reprezentuje pan naród, którego dziadowie warzyli tu mydło z ludzkich tkanek.