Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Hanna Szczepanowska ps. „Heban” dla niezalezna.pl: Nie prowokujcie buczenia na Powązkach

Harcerka Szarych Szeregów i uczestniczka Powstania Warszawskiego Hanna Szczepanowska apeluje o spokój podczas tegorocznych obchodów 69. rocznicy Powstania Warszawskiego. - 1 sierpnia jest to święto przede wszystkim powstańców - mówi portalo

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Harcerka Szarych Szeregów i uczestniczka Powstania Warszawskiego Hanna Szczepanowska apeluje o spokój podczas tegorocznych obchodów 69. rocznicy Powstania Warszawskiego. - 1 sierpnia jest to święto przede wszystkim powstańców - mówi portalowi niezalezna.pl druhna Hanna Szczepanowska ps. „Heban”. Według niej to właśnie ostentacyjne przybywanie władz państwowych na cmentarz często prowokuje buczenie. 

„Gazeta Wyborcza” apeluje aby nie iść na Powązki w Godzinę „W”. Portal Tomasza Lisa, aby nie czcić tak szumnie rocznicy powstania w Polsce. - Jak odbieram te ataki? Jestem wierna idei odbudowy ducha Narodu Polskiego. W moim odczuciu rocznica Powstania Warszawskiego pozwala zrozumieć zwłaszcza młodemu pokoleniu - co to znaczy Polska. Jak należy się do niej odnosić i jakie ma się również wobec niej obowiązki. Jeśli to powoli zadepczemy to przestaniemy być z czasem polskim narodem - uważa Szczepanowska.


fot.: Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska - na zdj. Hanna Szczepanowska ps. „Heban”
 
Uczestniczka powstania dodaje: - Z jednej strony są media, które atakują obchody, a z drugiej strony jest program obchodów. Przebogaty jak nigdy. Msza, uroczystości na Powązkach, czy ogień na Kopcu Powstania Warszawskiego, są wydarzeniami bardzo istotnymi – podkreśla.
 
Dzieli się też przykrym doświadczeniem: - Pamiętam, że jak kiedyś przyszedł pod pomnik Gloria Victis pan prezydent Wałęsa nas, jako Szare Szeregi, stamtąd  wyrzucono. Szlag mnie trafił. Ustaliliśmy więc, że jako środowisko spotykamy się o godz. 16.00 przy domu pogrzebowym na Powązkach i ruszamy swoją trasą na kwaterę harcerską. Trwa tak do dziś. Jest modlitwa, jest nasza pamięć. Nie wchodzimy nikomu już w drogę – mówi ze spokojem.
 
- Pamiętajmy, że 1 sierpnia jest to święto przede wszystkim powstańców. To, że przedstawiciele władz ostentacyjnie ogłaszają swoje huczne przybycie na cmentarz, a później ktoś za to na nich buczy i wszyscy piszą później, że zachowano się niekulturalnie… Niestety taką właśnie atmosferę się prowokuje – mówi i dodaje: -  Można przyjść mniej oficjalnie i uszanować to nasze święto – podkreśla.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

JW