Harcerka Szarych Szeregów i uczestniczka Powstania Warszawskiego Hanna Szczepanowska apeluje o spokój podczas tegorocznych obchodów 69. rocznicy Powstania Warszawskiego. - 1 sierpnia jest to święto przede wszystkim powstańców - mówi portalowi niezalezna.pl druhna Hanna Szczepanowska ps. „Heban”. Według niej to właśnie ostentacyjne przybywanie władz państwowych na cmentarz często prowokuje buczenie.
„Gazeta Wyborcza” apeluje aby nie iść na Powązki w Godzinę „W”. Portal Tomasza Lisa, aby nie czcić tak szumnie rocznicy powstania w Polsce
. - Jak odbieram te ataki? Jestem wierna idei odbudowy ducha Narodu Polskiego. W moim odczuciu rocznica Powstania Warszawskiego pozwala zrozumieć zwłaszcza młodemu pokoleniu - co to znaczy Polska. Jak należy się do niej odnosić i jakie ma się również wobec niej obowiązki. Jeśli to powoli zadepczemy to przestaniemy być z czasem polskim narodem - uważa Szczepanowska.
fot.: Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska - na zdj. Hanna Szczepanowska ps. „Heban”
Uczestniczka powstania dodaje: -
Z jednej strony są media, które atakują obchody, a z drugiej strony jest program obchodów. Przebogaty jak nigdy. Msza, uroczystości na Powązkach, czy ogień na Kopcu Powstania Warszawskiego, są wydarzeniami bardzo istotnymi – podkreśla.
Dzieli się też przykrym doświadczeniem: -
Pamiętam, że jak kiedyś przyszedł pod pomnik Gloria Victis pan prezydent Wałęsa nas, jako Szare Szeregi, stamtąd wyrzucono. Szlag mnie trafił. Ustaliliśmy więc, że jako środowisko spotykamy się o godz. 16.00 przy domu pogrzebowym na Powązkach i ruszamy swoją trasą na kwaterę harcerską. Trwa tak do dziś. Jest modlitwa, jest nasza pamięć. Nie wchodzimy nikomu już w drogę – mówi ze spokojem.
-
Pamiętajmy, że 1 sierpnia jest to święto przede wszystkim powstańców. To, że przedstawiciele władz ostentacyjnie ogłaszają swoje huczne przybycie na cmentarz, a później ktoś za to na nich buczy i wszyscy piszą później, że zachowano się niekulturalnie… Niestety taką właśnie atmosferę się prowokuje – mówi i dodaje:
- Można przyjść mniej oficjalnie i uszanować to nasze święto – podkreśla.
Źródło: niezalezna.pl
JW