Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wzruszająca relacja Ukrainki z Donbasu. „Po miesiącu zrozumieliśmy, że nie mamy do czego wracać”

Amerykańska ambasada umieściła na Twitterze film, w którym Ukrainka z Donbasu opowiada o swoich doświadczeniach z 2014 r., gdy z powodu rosyjskiej agresji była zmuszona opuścić swoje rodzinne miasto.

twitter.com/USEmbassyWarsaw

"Mam na imię Nataliya. Przed rosyjską inwazją w 2014 roku byłam mieszkanką Doniecka, pracowałam w firmie międzynarodowej. Miałam całkiem wygodne życie. Mieliśmy sporą rodzinę i wielu przyjaciół"

- powiedziała we wstępie kobieta. 

Dalej wspomina o wydarzeniach z 2014 roku, kiedy miała miejsce rosyjska inwazja. Ukrainka podkreśla, że od tego czasu jej życie bardzo mocno się zmieniło.

"Nie mogliśmy już swobodnie się przemieszczać. Wiele osób opuściło nasze miasto. Kiedy moja córka miała półtora miesiąca, wyjechaliśmy na wakacje, żeby choć na chwilę zapomnieć o wszystkim, co się dzieje. A po miesiącu zrozumieliśmy, że nie mamy do czego wracać, bo zaczęła się wojna" 

- dodała. 

Wraz ze swoją najbliższą rodziną pozostała w nowym mieście, w którym nie mają nikogo.  

"Najpierw to było kilka miesięcy, potem kilka lat. Jesteśmy tutaj już prawie siedem lat i jest bardzo, bardzo ciężko"

- podkreśliła. 

Na udostępnionym nagraniu słyszymy, że Nataliya jest jedną ze współzałożycielek organizacji specjalizującej się w pomocy przesiedlonym Ukraińcom. 

"Kiedy zostajesz zupełnie bez niczego, odkrywasz w sobie siłę, moc, która pozwala ci iść do przodu..."

- powiedziała Nataliya. 

"Ukraina jest przepięknym krajem ze wspaniałą tradycją i kulturą. A dla mnie spokojna i suwerenna Ukraina jest miejscem, w którym posiadamy demokratyczne wartości, mamy różne powiązania z resztą świata i wolność wyboru. To kraj, w którym mamy wolność przemieszczania się, wolność słowa. A dla mnie to również pielęgnowanie tych wartości"

- podsumowała. 

 



Źródło: twitter.com, niezalezna.pl

Mateusz Mol