Rząd Japonii zdecydował o wsparciu Europy swoimi zapasami gazu LNG. – Część transportu jest już w drodze – zapewnił tamtejszy minister przemysłu Koichi Haguida. Wcześniej podobną decyzję podjęły Stany Zjednoczone. – Europa musi być bardziej niezależna energetycznie – podkreśla Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej - informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Jak mówiła szefowa KE, coraz więcej wskazuje na to, że Kreml będzie nadal używał dostaw gazu jako środka politycznego nacisku, dlatego Europa musi zyskać większą niezależność energetyczną i współpracować z wiarygodnymi dostawcami gazu.
– Rosja nie jest obecnie zainteresowana zwiększeniem dostaw gazu do Europy mimo jego rekordowej ceny i dużego zapotrzebowania na ten surowiec. To bardzo dziwny sposób prowadzenia biznesu – stwierdziła Niemka.
Podkreśliła, że Unia Europejska utworzyła z USA partnerstwo na rzecz bezpieczeństwa energetycznego, które przede wszystkim dotyczy zwiększenia dostaw skroplonego gazu LNG.
– Rozmawiamy też z innymi producentami gazu, na przykład Norwegią, na temat zwiększenia transportu paliwa do Europy
– wskazała.
Wcześniej, po rozmowach amerykańskiego prezydenta Joego Bidena i niemieckiego kanclerza Olafa Scholza, obaj politycy potwierdzili, że USA wesprą Europę dostawami LNG w razie dalszych zakłóceń dostaw z Rosji. Zresztą Stany Zjednoczone już od dłuższego czasu przygotowywały się do zwiększonej wysyłki.
Firma Venture Global LNG otrzymała od regulatora pozwolenie na uruchomienie czwartego bloku do skraplania gazu ziemnego w terminalu Calcasieu Pass w Luizjanie. Jednym z klientów amerykańskiego koncernu jest PGNiG. We wrześniu ub.r. polska spółka aneksowała długoterminowy kontrakt na dostawy z Calcasieu Pass.
O przekierowaniu części dostaw LNG do Europy zadecydowała też Japonia. Jak informują tamtejsze media, rząd w Tokio już w lutym skieruje część importowanego przez siebie gazu do Europy, by pomóc jej na wypadek ograniczenia dostaw tego paliwa przez Rosję, która zaspokaja 40 proc. europejskiego zapotrzebowania. W marcu z Kraju Kwitnącej Wiśni do Europy mają trafić następne dostawy.
Kolejnym państwem, które gotowe jest zapewnić dostawy skroplonego gazu ziemnego z Azji do Europy w razie wstrzymania dostaw z Rosji, jest Katar. Decyzja została podjęta po spotkaniu prezydenta Joego Bidena z emirem Kataru Tamimem ibn Hama i dzięki niej Katar zostanie uznany za jednego z głównych sojuszników USA spoza NATO.