Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Silny ciągle może więcej

Prezydent zdecydował się zawetować nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, nazywanej „ustawą tefałenowską”. Termin o tyle słuszny, że to sprawa TVN chyba najbardziej ustawie zaszkodziła. Jej wejście w życie nic by nie zmieniło w sposobie funkcjonowania stacji, co najwyżej TVN musiałby zakładać kolejne spółki, może tym razem na lotniskach regionalnych w Polsce.

Ta ustawa jest potrzebna ze względu na możliwość penetracji polskiego rynku medialnego przez wrogie państwa i takie regulacje istnieją w większości cywilizowanych krajów. Prezydent decyzję tłumaczył m.in. naszą relacją wobec najważniejszego sojusznika, którego pomoc jest nam niezbędna. Jest w tym trochę racji, że w obecnej sytuacji, przy zagrożeniu ze strony Rosji, nie należy wchodzić w spór z największą potęgą świata. Jednak Polakom pozostanie ogromny niesmak, że silnemu wolno więcej, że silny może omijać prawo. Rynek medialny w Polsce trzeba doprowadzić do normy, bo fakt, że kontrolują go ludzie dawnych służb specjalnych, jest ogromnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa, być może nie tą ustawą, a licznymi posunięciami, które doprowadzą do wyrównania szans innych podmiotów. Bez tego Polska nigdy nie będzie normalną demokracją.

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Gazeta Polska Codziennie

Tomasz Sakiewicz