10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Pogrzeb Andrzeja Rozpłochowskiego odbędzie się w czwartek w Katowicach

Pogrzeb legendarnego działacza Solidarności Andrzeja Rozpłochowskiego odbędzie się w najbliższy czwartek w Katowicach - informuje śląsko-dąbrowska Solidarność. Po mszy w Kościele Mariackim zmarły spocznie na cmentarzu przy ul. Francuskiej.

Fot. Arkadiusz Lawrywaniec Gazeta Polska

Andrzej Rozpłochowski - przywódca strajku w Hucie Katowice w Dąbrowie Górniczej w 1980 roku, sygnatariusz podpisanego wówczas w tym zakładzie Porozumienia Katowickiego (czwartego po porozumieniach z Gdańska, Szczecina i Jastrzębia), zmarł w poniedziałek w wieku 71 lat. Kilka tygodni wcześniej w ciężkim stanie trafił do katowickiego szpitala po zakażeniu koronawirusem.

"Uroczystości pogrzebowe Andrzeja Rozpłochowskiego odbędą się 23 grudnia. O godzinie 12.00 rozpocznie się msza święta w kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Katowicach (kościół Mariacki). Po nabożeństwie nastąpi odprowadzenie zmarłego na cmentarz parafialny mieszczący się przy ul. Francuskiej"

- podała we wtorek śląsko-dąbrowska Solidarność.

Przewodniczący Solidarności Piotr Duda zwrócił się we wtorek do prezydenta Andrzeja Dudy o pośmiertne odznaczenie Andrzeja Rozpłochowskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.

"Człowiek skromny, prawy, który nigdy nie zabiegał o własne honory i korzyści. Był dla mnie wzorem niezłomności i odwagi"

– argumentował szef "S".

Lider śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz zaznaczył, że Andrzej Rozpłochowski nawet w najtrudniejszych czasach nigdy nie tracił wiary w wolną Polskę; był prawdziwym patriotą i antykomunistą.

"Jako jeden z nielicznych, nawet podczas internowania, cały czas wierzył, że komunizm wcześniej czy później upadnie. Mówił, że Solidarność zwycięży, że będziemy żyć w wolnym kraju. To była postać, bez której śląsko-dąbrowska Solidarność nie byłaby tak silna, zarówno w latach 80-tych, jak i teraz"

– ocenił Kolorz.

Wcześniej Andrzeja Rozpłochowskiego wspominali w mediach społecznościowych prezydent i premier.

"Odszedł Andrzej Rozpłochowski – legendarny Człowiek Solidarności, Przewodniczący komitetu strajkowego Huty Katowice w 1980 roku, który podpisał słynne Porozumienie Dąbrowskie (Katowickie). Dał ważny wkład w naszą współczesną niepodległość. Cześć Jego Pamięci! R.I.P."

– napisał Andrzej Duda.

Wkład Andrzeja Rozpłochowskiego w odzyskanie przez Polskę niepodległości podkreślił również premier Matusz Morawiecki.

"Bez niego trudno sobie wyobrazić Solidarność na Śląsku. Bez niego trudno też wyobrazić sobie Solidarność w ogóle"

– napisał na Facebooku szef rządu.

Andrzej Rozpłochowski urodził się 7 września 1950 r. w Gdańsku-Oliwie. Pracę w Hucie Katowice w Dąbrowie Górniczej rozpoczął w 1977 r. Był przewodniczącym komitetu strajkowego w hucie w sierpniu 1980. 11 września 1980 r. składał swój podpis pod Porozumieniem Katowickim. Był członkiem regionalnych i krajowych władz "S".

Robotnicy strajkujący w Hucie Katowice upomnieli się o prawo do zakładania wolnych związków w każdym zakładzie pracy w całej Polsce, a później jako pierwsi złożyli w sądzie wniosek o zarejestrowanie swojej struktury związkowej.

Porozumienie, którego najważniejsze zapisy parafowano 11 września 1980 r. w Hucie Katowice, przypieczętowało wcześniejsze porozumienia z Gdańska, Szczecina i Jastrzębia-Zdroju. Jednym z najważniejszych uzgodnień była gwarancja, że Porozumienie Gdańskie, dające możliwość tworzenia wolnych związków zawodowych, ma moc obowiązującą na terenie całej Polski. Stworzyło to formalno-prawne warunki do tego, by mógł powstać ogólnopolski ruch związkowy – Solidarność.

Po wprowadzeniu stanu wojennego, 13 grudnia 1981 r., Andrzej Rozpłochowski został internowany w ośrodku odosobnienia w Katowicach, a następnie w Zabrzu-Zaborzu, Grodkowie i Uhercach. 23 grudnia 1982 r. został przewieziony do Warszawy i oskarżony o „próbę obalenia siłą ustroju PRL”. Był przetrzymywany bez wyroku w Areszcie Śledczym Warszawa-Mokotów. Zwolniony po amnestii w lipcu 1984 r. Od 1988 roku przebywał na emigracji w USA; wrócił do Polski w sierpniu 2010 r. Był autorem wspomnień pt. „Postawią Ci szubienicę…”. Przed 11 laty został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

mm