Zaczęło się ono od manifestacji poparcia dla Polaków, którzy zbuntowali się przeciw Moskwie; poparcia dla polskiego Października. Tamtej jesieni groziła Polsce sowiecka interwencja. Pełni nadziei na zmiany także w ich własnym kraju Węgrzy wyszli na ulice i przez kilka tygodni byli wolnym narodem. Złożyli za to ogromną daninę krwi. Do rangi symbolu urasta to, że również dziś Polacy i Węgrzy razem walczą o wolność narodów w Europie, o to, by Europa nie porzuciła swoich korzeni. Nasze narody dobrze znają cenę wolności, cenę demokracji, których znaczna część Europy nie potrafi docenić albo nawet nie rozumie, bo wszystko miała za darmo, podczas gdy my musieliśmy o nią walczyć, płacąc za to morzem krwi. Dziś inni próbują nas pouczać, jak mamy urządzać swoje kraje, tymczasem sami powinni się uderzyć w piersi i zastanowić, co zrobili dla wolności Europy, a ile razy, jak na przykład Niemcy, stawali na drodze do niepodległości i samostanowienia narodów.