Gdy wymieniane jest imię mojego ojca, to wspominamy jednocześnie członków i działaczy Solidarności Walczącej - powiedział dziś w Jędrzejowie (woj. świętokrzyskie) premier Mateusz Morawiecki w czasie uroczystości odsłonięcia tablicy poświęconej zmarłemu w 2019 r. Kornelowi Morawieckiemu.
- Mój ojciec miał wielkie marzenia, oj, wielkie naprawdę. Trudne do wyobrażenia i nie bał się ich realizować. (...) Niczego się nie bał, nikogo się nie bał. Wiem to doskonale - znam go i znałem bardzo dobrze
- powiedział Morawiecki.
Premier podkreślił, że jego ojciec był skromny.
- I dlatego cieszę się, kiedy jego imię jest wymieniane, to wspominamy jednocześnie też członków i działaczy Solidarności Walczącej, bo to byli ludzie wolni, ludzie, którzy kochali wolność, ale też tą wolność mieli w sercach i byli wewnętrzne wolni w zniewolonym kraju
- zaznaczył Morawiecki. W jego ocenie mieli wiele polotu i odwagi.
- Kiedy myślę o Solidarności Walczącej jednak, kiedy myślę o działaniu tych ludzi u boku mojego ojca, ale też jakże rozsianych po całej Polsce wówczas w latach '80, to dochodzę do wniosku, że właśnie oni do dzisiaj przechowują w sercach, ale też w swoich czynach ideały Sierpnia
- wskazał. Premier powiedział, że zawołanie wolność i solidarność jest drogowskazem dla jego jego rządu.