Wycofywanie się z uchwał przez samorządy to bardzo smutny przykład ulegania szantażowi. To bardzo złe decyzje, bo zachęcają agresorów do kolejnych ataków - uważa minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, pytany kwestię uchwał przeciw "ideologii LGBT".
Zbigniew Ziobro był w czwartek gościem "Wydarzeń" w telewizji Polsat News. Szef MS był pytany m.in. o pismo, które wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda wysłał do samorządów, w których prosi o "analizę i weryfikację" tzw. uchwał samorządów przeciw "ideologii LGBT", w kontekście negocjacji z Komisją Europejską dotyczących unijnych funduszy.
"To jest bardzo smutny przykład zjawiska ulegania szantażowi. To są bardzo złe decyzje, bo one zachęcają tych agresorów, którzy nas szantażują – kiedyś to było czołgami, teraz pieniędzmi" – skomentował to Ziobro.
Na uwagę, że to ostre słowa, szef MS powiedział, że kiedyś robiono to bardziej finezyjnie. "Wtedy nie dzwonił komisarz z Moskwy, nie robił konferencji prasowej, to było załatwiane inaczej. Wszyscy się domyślali jak" – powiedział.
"Na szczęście my - jako Polska - możemy się temu przeciwstawiać i mówić +nie+ jeśli ktoś chce nas traktować gorzej niż inne kraje UE" – kontynuował.
"Uważam, że Polacy mają swoją godność, a Polska ma swoje interesy. Jeżeli będziemy ulegać szantażowi w takich sprawach, to za chwilę będziemy ulegać szantażowi w sprawach, które uderzą w interesy rolników, lekarzy, przedsiębiorców"
– wskazał.
Dopytany, czy zatem Buda popełnił błąd wysyłając te pisma, Ziobro odparł, że tak. "Z całą pewnością tak to oceniam i nie był to list z nami konsultowany” – mówił. "Każde ustępstwo jest zachętą do kolejnych przejawów agresji na Polskę i Polaków" – uważa szef MS.