Daniel Foote, specjalny wysłannik administracji prezydenta Joe Bidena na Haiti, zrezygnował ze swojej misji. W liście potępił Waszyngton za „nieludzką” deportację setek haitańskich imigrantów z Teksasu do kraju ogarniętego konfliktami społecznymi i skutkami klęsk żywiołowych.
Jego rezygnację potwierdził w czwartek Departament Stanu USA.
„Nie będę kojarzył się z nieludzką, kontrproduktywną decyzją Stanów Zjednoczonych deportacji tysięcy haitańskich uchodźców i nielegalnych imigrantów. Nasze podejście do polityki wobec Haiti jest głęboko wadliwe, a moje zalecenia w tej kwestii zostały zignorowane i odrzucone” – napisał Foote w liście skierowanym do sekretarza stanu Antony'ego Blinkena, udostępnionym dziś opinii publicznej.
Napisał też, że Haiti, jako „upadłe państwo” nie jest w stanie przyjąć fali powracających migrantów.
W ubiegłym tygodniu w obozie w przygranicznej miejscowości Del Rio w Teksasie zebrało się ok. 14 tys. migrantów; do tej pory 12 samolotami na Haiti odesłano 1400 z nich.
Daniel Foote był wysłannikiem administracji Bidena na Haiti od niedawna, od 22 lipca, z celem „ułatwienia pokoju i stabilności” oraz pomocy w przygotowaniu „wolnych i uczciwych” wyborów po zabójstwie 7 lipca prezydenta kraju Jovenela Moisego.
Wprowadzony w związku z pandemią w marcu 2020 r. w USA nakaz natychmiastowego wydalenia migrantów bez zapewnienia im możliwości ubiegania się o azyl pozostaje w mocy. Z tego obowiązku zwolnione są dzieci podróżujące bez opieki oraz niektóre rodziny.