„Choroba filipińska” dopadła nie tylko Aleksandra Kwaśniewskiego. Prezydent Czech też zachorował. Milosz Zeman podczas ważnych uroczystości państwowych miał problemy z utrzymaniem równowagi.
W piątek w trakcie ceremonii otwarcia wystawy z klejnotami koronnymi, prezydent Czech był w bardzo kiepskiej formie. Milosz Zeman chwiał się na nogach i zataczał. Zły stan zdrowia zarejestrowały kamery telewizyjne.
Według oficjalnych informacji "prezydent był chory i źle się czuł". Rzeczniczka głowy państwa idzie jednak przekonuje, że prezydent był chory oraz był przemęczony ilością obowiązków. Jednak nieoficjalnie mówi się, że Milosz Zeman poprzedniego dnia gościł w ambasadzie Rosji.
Zobacz zachowanie prezydenta
Źródło: fakt.pl
pk