Świat odradzający się po zagładzie nuklearnej... Ruszył festiwal OldTown
Świat odradzający się po zagładzie nuklearnej i społeczeństwo, które musi poradzić sobie po apokalipsie – to realia festiwalu OldTown na opuszczonym lotnisku w Stargardzie (Zachodniopomorskie). Uczestnicy we wtorek wrócili do swoich postaci i do fabuły gry po przerwie spowodowanej pandemią.
We wtorek na terenie festiwalu rozpoczyna się też blisko 80-godzinny LARP – świat w 2121 roku. Każdy uczestnik wciela się w wymyśloną i przygotowaną przez siebie postać. Jego wybory i działania mają wpływ na otaczający go świat – to jak potoczą się losy postaci, drużyny, a czasem całej społeczności zależy od jego decyzji.
Na festiwal przyjechało ok. 500 uczestników z Polski, a także m.in. z Hiszpanii, Francji i Szwajcarii. Kolejny odcinek fabularnej sagi rozgrywanej od 2005 r. odbędzie się na 25 hektarach opuszczonego lotniska w Kluczewie pod Stargardem.
"Stawiamy mocny nacisk na zabawę w terenie, poza miasteczkiem, na emocje, penetrowanie wszystkich zakamarków tego 'wastelandu'. Tam chowamy mnóstwo przedmiotów fabularnych, różnych artefaktów, które nasi gracze mogą odnaleźć"
– tłumaczyła jedna z organizatorek Małgorzata Kowcun.
Zaznaczyła, że widać dużą radość uczestników, którzy wracają na OldTown po przerwie. "Nie mieliśmy jeszcze sytuacji, żeby jeszcze w weekend przed OldTownem było tylu ludzi, tyle pozytywnej energii. Czuć, że wszyscy się stęsknili za tym klimatem, za tą zabawą, za tym hobby i za sobą nawzajem" – przyznała Kowcun.
Jak przekazali organizatorzy, w tym roku ponad 70 osób tworzy korpus NPC - postaci tła, które mają uatrakcyjnić świat gry – to np. żebracy w mieście czy wędrowcy na pustkowiach. Świat OldTown ma własną ekonomię i gospodarkę - walutę stanowią kapsle.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
