10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Politycy obniżyli sobie pensje

Przewodniczący obu izb parlamentu obniżyli własne pensje o 30 procent. Oczywiście, nie chodzi o Ewę Kopacz, która woli przyznawać sobie premię niż dawać przykład w oszczędzaniu. Taki gest wykonali włoscy politycy.  

	Friedrich.Kromberg Potograpo: W.J.Pilsak/ creativecommons.org/licenses/ by-sa/3.0/deed.en
Friedrich.Kromberg Potograpo: W.J.Pilsak/ creativecommons.org/licenses/ by-sa/3.0/deed.en
Przewodniczący obu izb parlamentu obniżyli własne pensje o 30 procent. Oczywiście, nie chodzi o Ewę Kopacz, która woli przyznawać sobie premię niż dawać przykład w oszczędzaniu. Taki gest wykonali włoscy politycy.
 
Decyzja o obniżeniu prawie o jedną trzecią pensji szefowej Izby Deputowanych Laury Boldrini i przewodniczącego Senatu Pietro Grasso, które w poprzedniej kadencji parlamentu wynosiły ponad 15 tysięcy euro, zapadła podczas pierwszego oficjalnego spotkania prezydium obu izb.
 
Zapowiedzieli, że podobne obniżki zaproponują innym osobom, zajmującym eksponowane stanowiska w parlamencie. Redukcje dotyczyć mają także cięć w nakładach na wydatki reprezentacyjne.
 
Teraz Boldrini - była rzeczniczka Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców i Grasso - były krajowy prokurator do walki z mafią, liczą na to, że parlamentarzyści wystąpią z inicjatywami ustawodawczymi w sprawie obniżek uposażeń wszystkich deputowanych i senatorów. Otrzymują oni teraz po około 10 tysięcy euro.
 
Pensje te wynosiły jeszcze więcej - 12 tysięcy euro, ale wobec powszechnej krytyki zostały w zeszłym roku obniżone, średnio o 10 procent. Cięcia te uznane zostały jednak za niewystarczające i symboliczne.
 
Apele o obniżenie rekordowo wysokich zarobków parlamentarzystów nasilały się od dłuższego czasu, wraz z pogłębianiem się kryzysu we Włoszech i licznymi wyrzeczeniami, o które poproszono obywateli.  
 

 



Źródło: PAP,niezalezna.pl

gb