Korea Północna uruchomiła usługę mobilnego internetu, z której korzystać mogą jedynie przebywający w tym kraju cudzoziemcy. Jej koszt to 150-400 euro miesięcznie, w zależności od ilości transmitowanych danych - podała agencja Kyodo. Obywatele Korei Północnej nie mają dostępu do tej usługi.
Spółka Koryolink poinformowała w poniedziałek, że odwiedzający kraj cudzoziemcy oraz mieszkający tam na stałe obcokrajowcy od tego dnia mogą korzystać z internetu za pomocą telefonów komórkowych, tabletów i innych urządzeń przenośnych.
W kraju zamieszkanym przez 24 mln ludzi z komórek korzysta ponad 1,5 mln osób.
W 2008 r. Koryolink, w której skład wchodzi egipska firma telekomunikacyjna Orascom i państwowy dostawca usług z Korei Północnej, zbudowała w kraju sieć operującą w technologii 3G. Obywatele mogą z niej wykonywać tylko połączenia telefoniczne. Koreańczycy z Północy nie mogą też dzwonić za granicę, w tym do Korei Południowej, lub też do przebywających w kraju cudzoziemców.
Władze komunistycznej Korei Północnej złagodziły w styczniu niektóre restrykcje dotyczące używania telefonów komórkowych przez obcokrajowców.
Przez lata Korea Płn. wymagała, by zostawiali oni swoje telefony komórkowe w depozycie na granicy do czasu wyjazdu. Wielu cudzoziemców, w tym szef firmy Google Eric Schmidt, który w tym miesiącu odwiedził Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną, przed podróżą do Phenianu zostawiało swoje telefony w Pekinie.
W Korei Północnej korzystanie z internetu wymaga zezwolenia władz i jest obwarowane restrykcjami.
Większość tamtejszych internautów ma dostęp tylko do krajowego systemu intranet, a nie do globalnej sieci World Wide Web.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
gb