Odpowiedź jest prosta. Otóż zarówno Trybunał, jak i część polityków prawicy jasno wskazują, że od teraz część przypadków, które obejmowała przesłanka eugeniczna (embriopatologiczna) może być objętych przez przesłankę dotyczącą życia i zdrowia matki. Rozumienie zdrowia – w każdym dokumencie prawnym, ale także w traktatach międzynarodowych – jest bardzo szerokie. Tu nie chodzi tylko o stan zdrowia fizycznego, lecz także o zdrowie psychiczne. Przesłankę tę można więc rozumieć bardzo szeroko, a to otwiera drogę do rozwiązań hiszpańskich z czasów przed Zapatero, gdy była to najczęstsza przyczyna aborcji, a zagrożenie zdrowia psychicznego interpretowano bardzo szeroko, jako każde zagrożenie dobrostanu fizycznego lub psychicznego. Konieczne jest zatem precyzyjne określenie rozumienia pozostałych przesłanek, a to wymaga rozmowy, a nie tylko politycznego naparzania się. Czy jesteśmy do tego zdolni? Szczerze mówiąc, wątpię!