Do niecodziennych wydarzeń doszło dzisiaj w Sejmie. Reporterzy pracujący w gmachu parlamentu dla trzech największych stacji telewizyjnych odmówili udziału w konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości na temat obrad komisji dotyczących paktu fiskalnego. Dziennikarze mediów mainstreamowych zawsze oburzali się, gdy nazywano ich pracownikami „mediów prorządowych”. Po tym, co się dzisiaj stało w Sejmie, niepotrzebne jest już nawet dodawanie „pro-…”.
Jak zrelacjonował portalowi Niezależna.pl poseł Witold Waszczykowski, politycy PiS chcieli zorganizować konferencję prasową dotyczącym nagłego, nawet bez konsultacji z prezydium, zwołania posiedzenia trzech komisji, które pracują m.in. nad sprawą paktu fiskalnego.
- To bardzo ważna sprawa, ale dziennikarze największych stacji telewizyjnych odmówili udział w naszej konferencji, bo tłumaczyli się, że PiS już dzisiaj organizował inne konferencje – wyjaśnia poseł Waszczykowski, który podkreśla, iż nie jest normalną sytuacją, gdy reporterzy sejmowi nie są zainteresowani opinią polityków największej partii opozycyjnej. Ale równocześnie nie jest zaskoczony. –
To wyniki fali nacisków rządzących na media, aby te pokazywały opozycję w najgorszym świetle. I mamy tego efekt.
Kliknij poniżej i zobacz film:
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb