UEFA przedstawiła nowy terminarz piłkarskiej Ligi Narodów 2020/21 przeniesionej z powodu pandemii. Polacy zagrają swój pierwszy mecz w Holandii 4 września. Już teraz wiadomo, że spotkanie może być rozgrywane w specyficznej atmosferze. Wprawdzie kibice będą mogli wejść na stadion, ale... zakazane będzie dopingowanie.
Holenderski rząd ogłosił wytyczne dotyczące powrotu kibiców na stadiony, które przetestowane zostaną po raz pierwszy podczas wrześniowego meczu Ligi Narodów z Polską. Premier Mark Rutte poinformował, że fani mogą zająć 1/3 miejsc na stadionie, pod warunkiem przestrzegania obostrzeń. Zgodnie z tymi dość kuriozalnymi wytycznymi kibice nie będą mogli śpiewać ani krzyczeć.
Strach się odezwać... choć i tak nie będzie do kogo 👀https://t.co/o2c1jwRAUG
— infosport.pl (@infosportpl) June 25, 2020
Pomysł ma ograniczyć możliwość rozprzestrzeniania się koronawirusa. Opierając się na doniesieniach holenderskiego "De Telegraaf" mecz Holandii z Polską może zatem bardziej przypominać spektakl w teatrze niż widowisko sportowe.
Biało-czerwoni zagrają w grupie 1 najwyższej dywizji Ligi Narodów z Holandią, Włochami oraz Bośnią i Hercegowiną. Pierwszy mecz podopiecznych Jerzego Brzęczka ma się odbyć 4. września w Holandii, a już trzy dni później Polacy wystąpią w Bośni.