Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Pożegnaliśmy śp. Annę Walentynowicz

NOWA GALERIA Tysiące osób pożegnały w Gdańsku śp.

NOWA GALERIA Tysiące osób pożegnały w Gdańsku śp. Annę Walentynowicz - legendę Solidarności.

W mszy pogrzebowej, która odbyła się w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Gdańsku-Wrzeszczu, uczestniczyli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, Marta Kaczyńska, Joanna i Andrzej Gwiazdowie, liczni posłowie klubu Prawa i Sprawiedliwości (m.in. Anna Fotyga, Janusz Śniadek, Maciej Łopiński, Jolanta Szczypińska) oraz rodziny innych ofiar katastrofy.

"To była naprawdę osoba, o której można uczciwie powiedzieć, że była wielką Polką, wielką postacią naszej historii współczesnej" - powiedział dziennikarzom prezes PiS przed wejściem do kościoła. A w trakcie uroczystości pogrzebowych Jarosław Kaczyński mówił: "Była to osoba - wydawałoby się - skazana na bardzo skromny los. Urodziła się w bardzo biednej rodzinie, była sierotą, nie mogła się uczyć, a mimo wszystko w polskiej historii odegrała tak wielką rolę. I pozostanie już na zawsze symbolem Solidarności, tego wszystkiego, co w Solidarności było najlepsze i co się nie zepsuło, nie zdegenerowało". "Ostatnia część życia Walentynowicz, ta po 1989 r. była tak ważna, bo wielu wybrało łatwiejsze rozwiązania, a ona wybrała najtrudniejszeBogu najwyższemu dzięki, że jeszcze na tej ziemi jej za to podziękowano. Teraz odbiera tę najwyższą nagrodę" - dodał lider opozycji.

"Ania, która całe życie walczyła o sprawiedliwość i prawdę dziś, mimo śmierci, staje w pierwszym szeregu tej walki wytrącając kłamcom ich atrybuty. Czujemy, że Ania jest w niebie i do dalszej walki potrzebuje naszych rąk, naszych ust i naszej odwagi. I to jej musimy przyrzec" - zaapelował nad grobem Andrzej Gwiazda.

Poseł PiS Janusz Śniadek w swoim przemówieniu nazwał Walentynowicz matką "Solidarności". "Od tragedii smoleńskiej mijają dwa lata i w tym czasie każdy dzień utwierdzał nas w przekonaniu, jak bardzo miałaś rację, że nie można iść na kompromisy z własnym sumieniem, ideałami i zasadami, które się wyznaje; że prowadzi to do wielkiej gangreny, która dzisiaj toczy Polskę - gangreny relatywizmu, która dotyka dziś elity władzy i wielu dawnych liderów, ludzi Solidarności" - mówił b. przewodniczący związku.

Poseł PiS Antoni Macierewicz powiedział, że żegna Walentynowicz w imieniu założycieli Komitetu Obrony Robotników. "Byłaś czystą, przezroczystą iskrą, która mówiła zawsze gdzie jest prawda, a gdzie jest kłamstwo (...). Stałaś się po śmierci dla nas wszystkich symbolem drogi do prawdy o tych, którzy polegli nad Smoleńskiem. Drogi do prawdy, której nie zabiją prześmiewcy i potwarcy; ani ci, którzy chcą zrzucić odpowiedzialność na rodzinę (...) Bądź pewna, że nie zaprzestaniemy, z pewnością prawda ujrzy światło dzienne " - mówił.

"Twoją wielką zasługą jest to, że wychowałaś syna, wnuków w takim samy kulcie miłości ojczyzny i prawdy. To dzięki nim dzisiaj, dzięki ich postawie położono kres kłamstwu smoleńskiemu (...). Zwyciężyłaś po raz wtóry. Myślę, że to zwycięstwo będzie początkiem odmienienia zatwardziałych i zagubionych serc Polaków; a tym, którzy prowadzą polityką antypolską, zadrżą kolana" - powiedział na cmentarzu Andrzej Melak, brat Stefana Melaka, prezesa Komitetu Katyńskiego, który także zginął w katastrofie smoleńskiej.

Trumna z ciałem Anny Walentynowicz została wystawiona w kaplicy o godz. 13:30, a ok. godz. 14 odbyło się wyprowadzenie zwłok.

W ponownym pogrzebie Anny Walentynowicz uczestniczyły tysiące osób. Wiele z nich przyniosło biało-czerwone flagi i transparenty z hasłami wzywającymi do pociągnięcia do odpowiedzialności osoby odpowiedzialne za skandal wokół zamiany ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.

Przypominamy, że dziś o godz. 18 w Bazylice św. Krzyża w Warszawie odprawiona zostanie msza św. w intencji śp. Anny Walentynowicz.


NOWA GALERIA




 



Źródło: PAP,niezalezna.pl

oa,pł