Barbara Broccoli, producent filmów o Jamesie Bondzie, wykluczyła stworzenie postaci kobiecego superszpiega po odejściu z filmu Daniela Craiga. Jak zapewniła postać ta „pozostanie mężczyzną”.
Film „No Time To Die”, który ukaże się w kwietniu, to ostatnie wcielenie Craiga w agenta 007, a jego następca nie został jeszcze ogłoszony. „James Bond może być dowolnego koloru, ale będzie mężczyzną”, powiedziała producent filmu Barbara Broccoli w wywiadzie dla magazynu „Variety”.
„Uważam, że powinniśmy tworzyć nowe postacie dla kobiet - silne postacie kobiece. Nie jestem jednak szczególnie zainteresowana przejmowaniem męskiej postaci i graniem jej przez kobiety. Myślę, że postacie kobiet są o wiele bardziej interesujące”.
W nadchodzącym filmie o Bondzie aktorka Lashana Lynch zagra agentkę 00 (z licencją na zabijanie) po tym, jak Bond Craiga odszedł z czynnej służby.
Lynch po raz pierwszy pojawiła się w zwiastunie filmu, ożywiając dyskusję o tym, czy postać Jamesa Bonda może zostać obsadzona przez kobietę w następnym odcinku jego przygód.
Broccoli nadzoruje serię o superagencie wraz ze swoim przyrodnim bratem Michaelem G Wilsonem. „Na dobre i na złe jesteśmy opiekunami tej postaci i poważnie podchodzimy do tej odpowiedzialności” - powiedziała w wywiadzie.
Para przez długi czas zastanowiła się, jak era Craiga zmieniła kierunek tej serii.
Ostatni film z Pierce'm Brosnanem z 2002 roku, był co prawda sukcesem finansowym, ale został skrytykowany za przekraczanie granic realizmu. Punktem kulminacyjnym filmu był gigantyczny laser kosmiczny i niewidzialny samochód.
„Za bardzo staliśmy się fantastami” - twierdzi Wilson. „Musieliśmy wrócić na Ziemię”. Era Craiga bardziej przypomina pierwotną postać napisaną przez Iana Fleminga.
Martin Campbell, reżyser „GoldenEye” i „Casino Royale”, przyznał, że początkowo nie był przekonany, co do tego że Craig był właściwym wyborem.
„Szczerze mówiąc, zajęło mi to trochę czasu” - powiedział. „Gra Daniela była wspaniała, ale nie był ładnym chłopcem. Barbara zdecydowanie go popierała”.
Craig początkowo oświadczył, że nie wróci do serii, ale zgodził się wystąpić jeszcze raz po rozmowie z Broccoli.
„Barbara nie przyjmuje odmowy” - powiedział Craig.
„Miałem miłą długą przerwę, której naprawdę potrzebowałem. A potem była wytrwała i przyszła do mnie z kilkoma pomysłami, które zaczęliśmy omawiać, i znów się podekscytowałem”
- dodaje aktor.