Kampania wyborcza wkracza dziś w swoją finałową fazę. Czym jeszcze mogą zaskoczyć nas politycy w ostatnich godzinach przed wyborami? „Szkoda, że opozycja nie chce dyskutować o konkretach. Zamiast tego są manipulacje, histeria, brednie o końcu demokracji, niemalże o końcu świata. Na szczęście Polacy są mądrzy, nie dali się nabrać tej tandetnej propagandzie wylewającej się z mediów. Teraz trzeba przedłużyć dobry czas dla Polski. Wszystko w naszych rękach” - mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl Kacper Płażyński, ubiegający się o mandat poselski z listy Prawa i Sprawiedliwości w Okręgu 25.
Czego możemy spodziewać się jeszcze ze strony totalnej opozycji na finiszu kampanii wyborczej?
Jeszcze więcej tego samego. Więcej manipulacji, więcej awantur, więcej kompletnie bezproduktywnego bicia piany. Szkoda, bo rozsądną opozycja jest bardzo potrzebna, świadczy o dojrzałości demokracji, pomaga poprawiać jakość rządzenia. Ale partia panów Schetyny i Neumanna a także ich przyboczni z anty-PiSu rozsądną opozycją nie są.
Ujawnione taśmy Sławomira Neumanna pokazują jasno, że niezależnie od stawianych zarzutów prokuratorskich działacze Platformy Obywatelskiej, mogą czuć się bezkarni. Jakich zmian w systemie prawa należy dokonać w pierwszym rzędzie by zlikwidować tą patologię?
Neumann mówi wprost: sądy nic nam nie zrobią. I to jest kolejny z tysięcy dowodów na to, że reforma sądownictwa nie jest żadnym „deptaniem demokracji”, tylko koniecznością. Musimy zdecydowanie wygrać wybory i dokończyć tę sprawę. Sądy muszą być sprawne i niezależne. Traktować wszystkich tak samo. Neumann wie, że dziś tak nie jest. To właśnie mówi kumplowi, który go nagrał.
Wiele wskazuje na to, że Zjednoczona Prawica będzie rządzić kolejną kadencję. Jak zatem, dla zapewnienia realizacji swego programu wyborczego, powinna się zabezpieczyć przed ewentualnym kolejnymi atakami z ośrodków zagranicznych?
Panie redaktorze, nic nie jest przesądzone. Jeśli Polacy zadowoleni z rządów PiS nie pójdą masowo na wybory, może wrócić stare. Dlatego proszę wszystkich o maksymalną mobilizację. Bez względu na wszystko idźmy na wybory, namawiajmy rodziny i znajomych do głosowania na PiS. My pokazaliśmy, że nie zawodzimy zaufania, że dotrzymujemy słowa. Wyraźne zwycięstwo naszego obozu zabezpieczy też Polskę przed atakami politycznymi zza granicy. Niechętni Polsce politycy stamtąd liczyli, że PiS to opcja tylko na chwilę i trzeba tylko trochę pojątrzyć, postraszyć, żeby wrócili ich koledzy z PO. Jeśli wygramy wyraźnie, ich nadzieje upadną. A my będziemy mogli w spokoju pracować dla Polski.
Przyjęty w kończącej się kadencji długofalowy plan dogonienia czołówki krajów UE pod względem poziomu życia opiera się na zrównoważonym rozwoju. Jak można ocenić pierwsze już efekty?
Myślę że efekty naszej polityki odczuwają wszystkie polskie rodziny. Można nas lubić, można nie lubić, ale każdy kto uczciwie patrzy na sytuację Polski musi przyznać, że dziś żyje się znacznie lepiej, znacznie łatwiej, niż cztery lata temu. Druga kadencja to będzie czas dokańczania niektórych programów i wprowadzania nowych rozwiązań, które proponujemy w kampanii wyborczej. Chcemy, żeby skokowo rosły place Polaków, uwalniamy przedsiębiorczość obniżając podatki. Mamy propozycje dotyczące wszystkich obszarów życia społecznego. Ale powtarzam: aby realizować marzenia o silnej, bogatej Polsce musimy zmobilizować się 13 października. Jestem przekonany, że jeśli anty-PiS wróci do władzy, wszystkie nasze programy, z 500 plus na czele, będą likwidowane. Te wybory to naprawdę jest wielka gra o przyszłość Polski.
Totalna opozycja nie odniosła się pozytywnie do żadnego z założeń programowych. Społeczeństwo wydaje się być jednak coraz bardziej przekonane.
Powiem raz jeszcze: szkoda, że opozycja nie chce dyskutować o konkretach. Zamiast tego są manipulacje, histeria, brednie o końcu demokracji, niemalże o końcu świata. Na szczęście Polacy są mądrzy, nie dali się nabrać tej tandetnej propagandzie wylewającej się z mediów. Teraz trzeba przedłużyć dobry czas dla Polski. Wszystko w naszych rękach.
Jakie inwestycje z punktu widzenia interesu naszego regionu będą najistotniejsze w nadchodzącej kadencji
Niezwykle istotna jest rozbudowa trójmiejskich portów i całego systemu transportowego – jeśli będziemy mieli wielkie centrum logistyczne, zyska na tym całe województwo. Ważne są kwestie infrastrukturalne, które we wschodniej części regionu niestety kuleją. Nowe drogi, obwodnica Kwidzyna – to wszystko da się zrobić, są ku temu narzędzia. Ja na pewno będę pilnował, żeby nie było lepszych i gorszych części Pomorza. Chcę, by Powiśle miało we mnie swojego ambasadora w Warszawie i w Gdańsku. To też rozstrzygnie się 13 października. Dlatego proszę wszystkich Czytelników: spotkajmy się przy wyborczych urnach, głosujmy za lepszą Polską.