10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Nasi siatkarze zdobyli Paryż! Francja pokonana, mamy medal Mistrzostw Europy!

Nasi siatkarze zdobyli Paryż. Biało-czerwoni pokonali Francję i po raz pierwszy od 2011 roku staną na podium mistrzostw Europy. Polacy udowodnili, że półfinałowa porażka ze Słowenią była tylko wypadkiem przy pracy podczas wspaniałego sezonu. Drużyna Heynena zdobyła w tym roku kwalifikację na igrzyska, medal Ligi Narodów i brąz mistrzostw Europy. Żaden zespół na świecie nie ma takiego dorobku.

fot. CEV

W meczu o brązowy medal spotkały się dwie siatkarskie potęgi. Zarówno Polacy, jak Francuzi na tych mistrzostwach celowali w złoto. Spotkanie miało dać odpowiedź na pytanie, który zespół lepiej psychicznie zniósł półfinałową porażkę.

Początek pierwszego seta należał do trójkolorowych. Earvin N'Gapeth groźnie serwował, biało-czerwoni nie radzili sobie w przyjęciu i szybko zrobiło się 9:4 dla gospodarzy. Polacy jednak nie załamywali rąk, a w grze rywali było też widać nerwowość. Pomylił się Boyer, "gwoździa" w parkiet wbił Leon, po chwili dołożył dobrą kiwkę i wynik się wyrównał. Biało-czerwoni rozkręcali się z każdą akcją. Dobrze funkcjonowały po naszej stronie blok i obrona. Końcówka partii była rozgrywana na przewagi. Polacy znakomicie wytrzymali grę nerwów, a Leon potężną bombą po bloku zdobył ostatni punkt.

Polacy od wygrania seta rozpoczęli mecz z Francją. Duża w tym zasługa Wilfredo Leona

W drugim secie trwała wyrównana walka punkt za punkt. Żaden zespół nie zamierzał odpuszczać - obie drużyny chciały zakończyć ten turniej z medalem. N'Gapeth grał świetnie, ale jego koledzy nie zawsze byli w stanie go odpowiednio wesprzeć. A jeden zawodnik meczu nie wygra. U biało-czerwonych było widać więcej jakości. W końcówce Zatorski obronił trudną piłkę, a Michał Kubiak skończył dwie ważne kontry. Po chwili nasz kapitan dołożył pojedynczy blok i Francuzom zaczęły opadać ręce. Kapitalnym atakiem ze środka seta zakończył Bieniek i biało-czerwoni byli już blisko podium mistrzostw.

N'Gapeth grał znakomicie, ale po drugiej stronie siatki była fantastyczna drużyna

Francuzi nie rezygnowali z walki, ale widać było, że zaczyna im brakować wiary w możliwość pokonania biało-czerwonych. Nasi siatkarze tymczasem grali z coraz większą swobodą. Drzyzga rozgrywał bez bloku, Kubiak i Muzaj popisywali się mądrymi kiwkami, a przewaga rosła. Jeszcze chwilę nerwów przeżyliśmy, gdy nasz kapitan doznał urazu przy próbie obrony, ale po chwili Kubiak wrócił do gry. Trójkolorowi nie byli już w stanie zatrzymać drużyny Heynena.

Polacy zdobyli Paryż i powtórzyli sukces z Wiednia sprzed ośmiu lat, gdy w meczu o brąz pokonali Rosjan. Nasi siatkarze przebyli pół Europy by zdobyć ten medal i sięgnęli po niego w wielkim stylu nie dając Francuzom większych szans.

Francja - Polska 0:3  (24:26, 22:25, 21:25)

 



Źródło: niezalezna.pl

#Polska-Francja #siatkówka #Mistrzostwa Europy w siatkówce

Janusz Milewski