Ryszard Petru, przedstawiony Polakom jako wybitny ekonomista, po raz kolejny skompromitował się, nie przedstawiając w terminie sprawozdania finansowego swojej nowej partii. Ten były doradca Leszka Balcerowicza jest klasycznym przykładem tego, jacy to ludzie przez lata decydowali o Polsce. Balcerowicz był tylko pilnym wykonawcą poleceń Jeffreya Sachsa, który z kolei został wysłany do Polski przez George’a Sorosa.
Sachs, który wcześniej zdewastował gospodarkę Boliwii, został w 1989 r. zaproszony do Polski, żeby przypilnować transformacji, stosując tzw. terapię szokową. Pomysły Sachsa w konsekwencji doprowadziły do likwidacji większości dobrze prosperujących firm w Polsce, które czasami niewiele odbiegały w nowatorskiej technologii od znanych firm w Europie, a owe pomysły doprowadziły wielu Polaków na skraj ubóstwa. Dlaczego to przypominam? Bo o szefie świadczy to, jakimi otacza się współpracownikami. Człowiekiem Leszka Balcerowicza był Ryszard Petru. Dokonania tego pana udowadniają, że o gospodarce przez lata decydowali ludzie niekompetentni, których celem było podporządkowanie Polski obcemu kapitałowi. A Polacy? Cóż, mieli być tylko tanią siłą najemną.