Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rzecznik niewielkiej części obywateli

Nie sposób odmówić racji Tomaszowi Terlikowskiemu, który na łamach „Codziennej” stwierdził, że medialny lincz na Jakubie A. nie jest sposobem na sprawiedliwość w społeczeństwie, które wciąż czerpie z katolickiej antropologii, opartej na Objawieniu. Sądzę jednak, że kłopot z powszechną niechęcią do stanowiska Adama Bodnara, rzecznika praw obywatelskich, ma konkretne źródła.

Obecny rzecznik i jego ekipa (pamiętajmy choćby o Sylwii Spurek, związanej z partią Wiosna) są wyraźną stroną w ideowym konflikcie, który dzieli dziś Polaków. RPO, szczególnie w ostatnich latach, stał się po prostu człowiekiem liberalnej opozycji i realizuje dość jednostronną agendę. A pamiętajmy, że progresywiści nie negocjują swoich poglądów – oni po prostu uważają je za jedynie słuszne.

Dla liberalnej opozycji Adam Bodnar był długo bardzo cennym sojusznikiem. Dawał argumenty, że obecna władza jest zacofana kulturowo i że odrzuci ją laicyzujące się polskie społeczeństwo. Ale to nie zadziałało. A Bodnar znalazł się w nieciekawej sytuacji: dla mnóstwa ludzi nie jest kimś obiektywnym, nie jest rzecznikiem praw wszystkich obywateli, ale tylko ich niewielkiej części.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Adam Bodnar

Krzysztof Wołodźko