Estoński wywiad wykrył siatkę rosyjskich agentów wpływu, w ramach której działali dziennikarze, dyplomaci, biznesmeni i politycy. Rosjanie zapewniali im wsparcie medialne, polityczne, wyjątkowe możliwości biznesowe, a w niektórych przypadkach pomoc finansową.
O wykryciu agentów poinformował dyrektor generalny departamentu wywiadu zagranicznego Estonii (Välisluureamet) Mikk Marran podczas piątkowej konferencji, która odbyła się w ramach Aspen Security Forum w USA.
– Wpadliśmy na trop siatki składającej się z polityków, dziennikarzy, dyplomatów, biznesmenów, w rzeczywistości agentów wpływu Rosji, których instruowano, co mają robić
– powiedział Marran. – Widzimy wyraźnie, że ci ludzie realizowali rosyjski plan działań – dodał.
Szef Välisluureamet ostrzegł, że mimo wrażenia ocieplania stosunków Rosji z Zachodem, jakie można by wywnioskować z przebiegu niedawnego szczytu prezydentów Donalda Trumpa i Władimira Putina, zagrożenie ze strony Moskwy nie minęło.
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".