Przede wszystkim prosi o interwencję zagranicę. Po drugie nie ma wystarczającego poparcia w kraju, by demokratycznie przejąć władzę, a po trzecie występuje pod hasłem przywrócenia dawnego porządku – robili tak w XVIII w., robił tak i Jaruzelski. Czwarty warunek to portfel – zdrajca chce nie tylko władzy, ale i pieniędzy z zagranicy. Kto spełnia te cztery warunki, może śmiało powiesić sobie na ścianie portret Branickiego czy Rzewuskiego. Ale są i cisi targowiczanie – to ci, którzy byli przeciw, ale zmiękli. Powołując się na realizm, oddają władzę zdrajcom.