Mieszkanie+ tańsze o 25 proc. BGK nieruchomości gwarantuje dużo niższy czynsz

Wynajem stał się popularny, bo młodzi chętnie przenoszą się za pracą z miasta do miasta

– mówi Artur Kościelny z pośrednictwa nieruchomości w Katowicach.

– Coraz więcej wynajmują też cudzoziemcy. Nasza gospodarka dobrze się rozwija, poszukiwani są fachowcy

– dodaje.

Jednak główną przyczyną mody na wynajem jest to, że wielu Polaków nadal nie stać na kupno własnego mieszkania. Zarabiający średnią krajową statystyczny Kowalski musi odkładać na 50-metrowe mieszkanie całą pensję nawet przez 9 lat, podczas gdy przeciętny Niemiec potrzebuje na to 3 lata i 4 miesiące.

Niestety, rok 2017 przyniósł znaczne podwyżki cen wynajmu mieszkań w największych miastach Polski.

– Koszt za wynajem w stolicy mieszkania dla trzyosobowej rodziny o metrażu 40–60 mkw. może wynieść nawet 4300 zł miesięcznie

– twierdzą analitycy. Inne duże miasta w naszym kraju nie ustępują stolicy. Za wynajem kawalerki o powierzchni 38 mkw. wynajmujący zapłaci we Wrocławiu średnio 1700 zł miesięcznie, w Gdańsku 1600 zł, a w Krakowie, Katowicach i Poznaniu kwota ta waha się od 1200 do 1400 zł.

Stąd deklaracja prezesa BGK Nieruchomości, że w rządowym programie Mieszkanie+ realizowane będą tylko te projekty, które na podstawie prognoz i kosztorysów dają pewność, że czynsze będą o ok. 25 proc. niższe niż średnia rynkowa, bardzo ucieszyła ekspertów.

To szansa dla wszystkich tych, którzy obecnie mieszkają kątem u rodziny albo dzielą miejsce z innymi wynajmującymi w ciasnych mieszkaniach

– przekonuje Artur Kościelny.

Cały tekst w poniedziałkowej „Gazecie Polskiej Codziennie”

 

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#BGL Nieruchomości #czynsz #Mieszkanie +