Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Gospodarka

Jak PiS chce walczyć z demograficzną zapaścią? Waloryzacja 800 Plus i bon na 100 tys. złotych

Kryzys demograficzny to jedno z najważniejszych wyzwań, z jakimi mierzyć muszą się rządzący w Polsce. Perspektywy są katastrofalne - mamy jeden z najniższych poziomów dzietności na świecie, a za 30 lat może być nas mniej o kilka milionów. Jakie rozwiązania przewiduje w tym zakresie Prawo i Sprawiedliwość? To m.in. 9-punktowy plan, zakładający chociażby waloryzację świadczenia Rodzina 800 Plus, promocję pozytywnego wizerunku rodziny, dostosowania rynku pracy i zawalczenia o relacje wśród młodych ludzi. Pojawił się również pomysł bonu mieszkaniowego w wysokości 100 tys. złotych w przypadku urodzenia trzeciego dziecka.

W dokumentach poświęconych zagadnieniom poruszanym na konwencji PiS "Myśląc Polska" znaleźć można obszerną propozycję walki z demograficzną katastrofą w obliczu której znalazła się dzisiaj Polska. 

Waloryzacja 800+, podwyższenie świadczeń

Mateusz Łakomy, ekspert ds. demografii, proponuje 9-punktowy plan na rzecz wzrostu dzietności.

Po pierwsze zakłada on wsparcie finansowe oraz opiekuńcze. Przewiduje podwyższenie świadczenia rodzicielskiego oraz zasiłku macierzyńskiego dla ubezpieczonych w KRUS do poziomu minimalnego wynagrodzenia.

Przewidywana jest także progresja programu Rodzina 800+ w zależności od liczby dzieci oraz roczna rewaloryzacja świadczenia. Plan zakłada też tymczasowe świadczenia pomostowe do rodzin np. w obliczu utraty pracy przez rodzica małych dzieci.

Istotnym aspektem ma być także zasypanie tzw. luki edukacyjnej, a sposobem działania ma być m.in. zwiększenie liczby politechnik w Polsce oraz uruchomienie kierunków ścisłych na uniwersytetach.

W planie znalazło się także ograniczenie smartfonów w szkołach oraz działania na rzecz ograniczenia dostępu nieletnich do pornografii.

Plan zakłada też wysokojakościowe kursy przystosowujące do małżeństwa, a także wsparcie w zakresie poradnictwa dla par terapii psychologicznej dla dzieci oraz młodzieży. Podmioty publiczne, w tym szkoły, mają zapewnić organizację licznych wydarzeń zmierzających do spędzenia ze sobą czasu wolnego dzieci i młodzieży. Wskazywane jest także dofinansowanie do różnych form spędzania takiego czasu poza szkołą.

Wskazano także na konieczność zmian na rynku pracy, w tym analizę pracy na część etatu dla rodziców małych dzieci.

Łatwiejsze kredyty dla młodych

Ważną część planu zajmuje kwestia mieszkaniowa. Łakomy proponuje m.in. ograniczenia wymagań dotyczących wkładu własnego w szczególności dla młodych kredytobiorców "lub upowszechnienie gwarancji wkładu". Także na kredytobiorców w wieku 25-30 lat ma być nakierowany program preferencyjnych kredytów na zakup pierwszego mieszkania.

Plan przewiduje również "upowszechnienie kredytów hipotecznych o stałej stopie procentowej" oraz analizę mechanizmów przeciwdziałających zjawisku gniazdownictwa.

"Ograniczenie możliwości wykorzystywania mieszkań w krótkoterminowych celach hotelowych, jako biura bądź miejsca prowadzenia działalności usługowej oraz jako aktywa inwestycyjnego, w tym m.in. poprzez upowszechnienie instrumentów sprzyjających nieprofesjonalnym inwestorom indywidualnym alokowanie nadwyżek finansowych w rozwój gospodarki – jak giełda czy pozagiełdowe instrumenty finansowania przedsiębiorstw"

- czytamy w dokumencie.

Plan przewiduje także rozwój budownictwa modułowego.

Ważną rolę odgrywają również programy zdrowotne, w tym upowszechnienie leczenia endometriozy oraz chorób przyczyniających się do obniżenia płodności, a także leczenia i profilaktyki w zakresie chorób psychicznych i zaburzeń emocjonalnych. 

Jednocześnie zadaniem kultury, także masowej, ma być pozytywne budowanie wizerunku trwałej rodziny z trojgiem lub więcej dzieci.

Mateusz Łakomy sugeruje, że powinien powstać - wzorem Korei Południowej - "silny ośrodek polityczny z ministrem w randze  wicepremiera", którego zadaniem byłoby koordynowanie prac w obszarach demografii.

Bon mieszkaniowy na trzecie dziecko

Bartosz Marczuk, były wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej w rządzie Zjednoczonej Prawicy, sugeruje, podobnie jak Łakomy, by stworzyć "modę na rodzinę".

Podkreśla również znaczenie walki z kryzysem relacji.

"Trzeba afirmować małżeństwa, zapobiegać rozwodom, ułatwiać spotkania, nie rozmywać płci, ograniczać cyfrowe uzależnienie młodych ludzi itd."

- pisze Marczuk.

Ma on także propozycje w zakresie ekonomicznym. Miałby to być bon mieszkaniowych do 100 tys. za urodzenie trzeciego dziecka, a 40 tys. zł - od pierwszego dziecka. Istotne znaczenie miałyby także zmiany uławiające łączenie ról rodzica i pracownika, a także właściwe dostosowanie polskiej szkoły.

Do tego mają dołączyć programy repatriacyjne m.in. dla Polaków z niedawnych fal migracyjnych, a także "mądra polityka imigracyjna".

Źródło: niezalezna.pl