To instytucja, która ma odegrać rolę, którą trzeba określić jako więcej niż bardzo ważną - mówił o "Zespole Pracy dla Polski" Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej po zakończeniu inaugurującego spotkania. Zapowiedział merytoryczne prace nad tym, w jakich kierunkach może rozwijać się Polska.
Dzisiejsze spotkanie dotyczyło Centralnego Portu Komunikacyjnego. Kaczyński zaznaczył, że dzisiejsza dyskusja pokazała wielką rolę CPK i potrzebę uzyskania "jakiejś politycznej zgody" w kwestii powstania CPK. "Będziemy szukać wszędzie możliwości pewnego porozumienia, bo pewnych spraw, które nie zostaną załatwione, w przyszłości naprawić się nie da" - mówił prezes PiS.
Podkreślił, że front "anty CPK" zaczyna słabnąć, a pojawia się wyraźny głos społeczny za budową tej inwestycji. "To pierwsze takie zjawisko od 1989 roku" - mówił Kaczyński powołując się na opinię Cezarego Kaźmierczaka z dyskusji.
Chciałbym, żeby ten optymizm, który tutaj dominował sprawdził się. Żeby okazało się, że można w tej nowej sytuacji politycznej realizować różnego rodzaju przedsięwzięcia w sposób ponadpartyjny. Ale padły tu słowa, z których wynika, że w dalszym ciągu bardzo znaczna część dziennikarzy i ekspertów operuje pojęciami, które całkowicie zacierają rzeczywistość. W Polsce nie ma żadnego starcia dwóch plemion. W Polsce od początku lat 90. jest starcie między tymi, którzy chcą Polski podmiotowej i niepodległej, a dwoma potężnymi lobby rosyjskim - starym i niemieckim - młodszym
Zaznaczył, że jego zdaniem całkowitym nieporozumieniem jest budowanie symetrii między tymi środowiskami, poprzez mówienie o "dwóch plemionach". "Bardzo bym chciał, aby to było też brane pod uwagę" - dodał, podkreślając, że podejmowanie prac w ramach zespołu Pracy dla Polski, naruszanych jest mnóstwo interesów, "zwłaszcza niemieckich, ale i rosyjskich".
Polska dla pewnej części naszej klasy politycznej może funkcjonować tylko jako kondominium. Bo tylko w kondominialnej sytuacji ci ludzie mają jakiekolwiek szanse na utrzymanie się na społecznym szczycie władzy i hierarchii społecznej. Przy zmianie tej sytuacji ich degradacja, szybsza, wolniejsza, jest przesądzona
Przewodniczącym powołanego dziś zespołu został były premier Mateusz Morawiecki.