Państwo w rozsypce » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Rząd chce, aby służby mogły inwigilować komunikatory. "Nam zarzucali budowę reżimu..."

Koalicja 13 grudnia, a dokładniej szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapowiedział planowane zwiększenie kontroli państwa nad wiadomościami wysyłanymi przez komunikatory internetowe. W skrócie - służby będą miały dostęp do wiadomości wysyłanych przez komunikatory - nawet przez te niezwiązane z numerami telefonu. Czyżby Polaków czekały kolejne ograniczenia wolności słowa w internecie? "Mierzi mnie to, co rząd wyprawiał w tej sprawie przez poprzednie lata. To właśnie oni, jeszcze nie tak dawno temu, wytworzyli nagonkę na polskie służby specjalne. Podejmowano wiele działań na szkodę bezpieczeństwa państwa. Mamy tu postulat, która merytorycznie oceniam, jako zasadny, ale jest to kolejna odsłona upadku wiarygodności tych środowisk, które tworzą rząd" - komentuje w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Stanisław Żaryn - doradca prezydenta RP i były zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.

Inwigilacja na całego?
Inwigilacja na całego?
geralt - pixabay.com

Ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji, na czele którego stoi Tomasz Siemoniak, zapowiedziało objęcie platform internetowych niezwiązanych z numerem telefonu przepisami o inwigilacji. 

Bo, jak twierdzi sam Siemoniak: "chodzi o to, by przepisy dogoniły rozwój technologii. Te mamy sprzed 20 lat, gdy internet, telekomunikacja były na zupełnie innym etapie rozwoju".

Tłumaczył on, że "duża część komunikacji elektronicznej jest oderwana od numerów telefonów", co, jego zdaniem, trzeba w jakiś sposób rozwiązać.

To próba ograniczenia wolności Polaków?

Oczywiście, pojawia się tu pytanie, czy nie jest to kolejna próba "odebrania" Polakom swobody wypowiedzi w internecie, co przez lata obecna ekipa rządząca zarzucała swoim poprzednikom, chociażby w kontekście systemu Pegasus. Przypominamy, że od początku ich rządów, czyli od kilku miesięcy, funkcjonuje nawet komisja sejmowa ds. Pegasusa, która namiętnie przesłuchuje polityków obecnej opozycji. Ta, swoją drogą, jak stwierdził dziś Trybunał Konstytucyjny, są niezgodne z ustawą zasadniczą.

Siemoniak tłumaczy zaś, że "to nie jest jakaś łapczywość służb na informacje. (...) Kontekst jest taki, że mamy kilkanaście prób aktów dywersji od stycznia, kilkunastu aresztowanych. Jesteśmy na hybrydowej wojnie, internet stał się dziś narzędziem do tego".

O komentarz do tych zapowiedzi, portal Niezalezna.pl zwrócił się do Stanisława Żaryna, byłego zastępcy ministra-koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.

"Zgadzam się z ministrem Siemoniakiem i rzeczywiście jest tak, że rozwój technologii informatycznych wszedł na tyle mocno w komunikację interpersonalna, że jest to realny problem. Polskie służby powinny dysponować możliwościami realizowania zadać ustawowych, również wtedy, kiedy te działania środowisk przestępczych opierają się na próbie komunikacji z użyciem komunikatorów tzw. "szyfrowanych". Z jednej strony, jeżeli chodzi o merytoryczną ocenę, rząd powinien szukać możliwości wprowadzenia kontroli, również tej operacyjnej, wtedy kiedy osoby podejrzewane o różne rzeczy prowadzą takie działania telekomunikacyjne z użyciem różnych technologii"

– wskazał na wstępie nasz rozmówca.

Dodał jednak, nawiązując do działań ekipy Tuska z lat poprzednich, że obecne ich zapowiedzi są zwyczajnie "niewiarygodne".

"Mierzi mnie to, co rząd wyprawiał w tej sprawie przez poprzednie lata. To właśnie oni, jeszcze nie tak dawno temu, wytworzyli nagonkę na polskie służby specjalne. Mieliśmy do czynienia z absurdalnymi insynuacjami i działaniem na szkodę bezpieczeństwa państwa"

– podkreślił Żaryn.

I kontynuował: "mamy tu postulat, która merytorycznie oceniam, jako zasadny, ale jest to kolejna odsłona zupełnego upadku wiarygodności tych środowisk politycznych, które tworzą rząd, bo w poprzednich latach atakowali polskie służby i osłabiali polskie bezpieczeństwo".

"Dziś z kolei widzą konieczność realizowania podobnych postulatów, które my stawialiśmy w zeszłych latach. Mamy do czynienia z sytuacją, która nie jest nowa, a w poprzednich latach, każde dotknięcie kwestii uprawnień służb specjalnych czy mundurowych powodowało nagonkę, że rząd buduje reżim autorytarny"

– zaznaczył nasz rozmówca.

W jego ocenie: "Panowie ministrowie, minister Gawkowski, minister Siemioniak najpierw powinni uderzyć się w pierś i przeprosić za te lata nagonki na służby specjalne, służby policyjne, co skutkowało osłabieniem państwa".

ACTA wywołały falę protestów. Czy teraz będzie podobnie?

Podczas rozmowy ze Stanisławem Żarynem, przypomnieliśmy też sprawę ACTA, które w 2012 roku ochoczo chciał wprowadzić stary-nowy premier Donald Tusk. Spotkało się to z ogromnym sprzeciwem polskiego społeczeństwa. Organizowano wówczas protesty przeciwko ograniczeniu wolności w internecie. Sprawa ta miała dotknąć całej Unii Europejskiej, a więc manifestowali niemal wszyscy Europejczycy. Tusk, choć początkowo zapowiadał "nieuginanie się przed naciskiem społecznym", finalnie odpuścił temat ACTA. 

Niemniej, w 2019 roku, na salonach europejskich ponownie wyłożony temat ACTA 2. W tym przypadku, europarlamentarzyści Platformy Obywatelskiej, głosowali "za", co przez lata było im wypominane. 

Stanisława Żaryna zapytaliśmy o ewentualność wystąpienia ponownego buntu społecznego, w związku z tym, co zapowiada Siemoniak.

"Myślę, że teraz może nie być takiej atmosfery społecznej, żeby wyjść na ulicę. Z jednej strony rządzący łamią obecnie wszystkie standardy, kwestię praworządności, coś co wynosili na sztandarach. Dziś łamie się kolejne przepisy i zasady, czy takie domniemane zasady, które funkcjonowały. Nie wywołuje to jednak większej reakcji. Obawiam się, że ta kampania rozmasowywania różnych napięć społecznych, którą widać w propagandzie rządowej i w mediach, jeszcze przez jakiś czas będzie skuteczna. Domyślam się, że ten gniew społeczny uderzy rykoszetem rząd dopiero za jakiś czas. Mam nadzieję, że rząd nie będzie w stanie spowodować wielkich szkód w tym okresie, kiedy ewidentnie korzysta na kredycie zaufania od społeczeństwa"

– brzmiała odpowiedź.


Oglądaj Republikę na żywo:

 

 



Źródło: niezalezna.pl, jedynka.polskieradio.pl, wprost.pl

 

#bezprawie Tuska #rząd #internet

Anna Zyzek